Deja Vu, Ucisk i Powrót Jezusa
Ponieważ pandemia której nie było, dobiega leniwie końca warto będzie myślę, poznać mechanizm manipulacyjny, który jej bycie sprawił możliwym. To może być o tyle istotne, bo po tej hucpie, będą oczywiście kolejne.
Dlaczego?
Och, to bardzo proste – ponieważ po pierwsze numer na pandemię jest stary jak świat i wielokrotnie już stosowany. Przed ostatnim resetem na przykład też noszono maseczki (takie z dziobem), też zalecano dystans społeczny no i też niedobitkom opowiadano potem głodne kawałki, że to był nagły atak dżumy. Po tym resecie zatem też będą bajki dla niedobitków o koronowirusie. Tony kronik i dzienników już w tym celu, czyli dla potomnych napisano. Dzięki pandemiom ponadto tępej hołocie przy korycie, opłaca się korzystać z manipulacji aby zwiększać zamordyzm. Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej. Ba, w ferworze ciężkich jak zwykle „walk” – z nieistniejącymi zagrożeniami – zapomniano przecież nawet bieżącą pandemię odwołać. Większość świata się pozbyła masek samodzielnie, bez oficjalnego odwołania. Wyjątkiem są Niemcy, bo ci jak dostaną smycz i rozkaz to będą do kapitulacji nosić kaganiec. Jeszcze trochę pruskiej dyscypliny i kultury i nasi starzy dobrzy Niemcy nauczą się od nowych dobrych Niemców jeść banany widelcami. Na razie są przerażeni bo każdy jeden zarażony stracił smak – i ten co jadł wegańsko i ten co sznycelwursta.
A mogli nie nosić przy jedzeniu masek… nieważne.
Powtórzył się zatem zamordyzm z 11 września, kiedy pedały z NATO wypowiedziały Bin Ladenowi wojnę, potem zabiły jego i parę milionów binladenopodobnych i wówczas też zapomniano wojnę zakończyć – ona do dziś trwa w pedalskich siłach zbrojnych. I chociaż przez te 20 lat nie złapano wykrywaczami na lotniskach ani jednego terrorysty… wykrywacze nadal napromieniowują ludzkość, no tak czy nie tak?
Kasa z nowotworów musi się zwierzętom zgadzać…
I tak właśnie będzie do samego resetu, który ma nadejść coś za cztery lata. Przestępcza banda, która wprowadza jeden po drugim kolejne zamordyzmy przecież marzy aby nadal sprzedawać dorobek naszego narodu, by się nażreć ze swoim pomiotem – tak więc wzrost manipulacji do resetu jest nieuchronny.
Nienawidzę się powtarzać ale tym razem zrobię wyjątek. Umieszczę ponownie info o mechanizmach manipulacji, która ten pandemoniczny cyrk umożliwiła. Napisałem już wyczerpująco o tym z osiem lat temu lecz niestety ale potem zdarzyło się to co zawsze w tego typu sytuacjach: wiedza została przekazana za wcześnie.
Pisząc jakieś teksty zauważyłem na przestrzeni lat, że z zawartą w nich informacją zasadniczo dzieją się dwie możliwości: albo wleci jednym uchem a wyleci dupą, albo trafi po latach błąkania się na inteligentnego człowieka – i potem od niego niczym bumerang powraca. Do mnie. Po latach oczekiwania, odzew nadpływa i powraca do źródła prawda he, he objawiona. Śmieszne to, bo ma taki sam sens jak zawracanie rzeki. W obu przypadkach skutek jest bowiem żałosny: albo ogół sobie tego co proste nie może nijak przyswoić albo obarcza mnie – abym to co i tak już wiem – chuj wie po co przyswajał sobie ponownie.
Ech… to najbrutalniej ukazuje niewyobrażalnie ciężki los proroka bacy – ostatniego żyjącego nauczyciela umęczonej debilami ludzkości 🙂
No ale nic… za bardzo kocham wszystkie mężatki, żeby kreowanie człowieka rozumnego sobie odpuścić. Dlatego dziś przypomnę o co kaman z manipulacją, a kto wie, być może przed nadejściem kolejnej nieistniejącej pandemii ta wiedza komuś się przyda lub nie zdąży zostać zapomniana.
Manipulacja, która od wieków umożliwia szumowinom robienie z ludzi głupków jest naprawdę prosta. Jej nie wymyślono w nowoczesnych think tankach, w masońskich lochach, w podziemiach Watykanu, w szpiegowskich centralach ze sztuczną inteligencją, w massmediach, internetach lub czerepach Machiavellich lub Gebbelsów. Nie wyssano jej z mlekiem rabina ani proboszcza. O nie. Opracowano ją kiedy nie było Internetów, telewizorów, ba nawet radia. Wymyślono ją w czasach starożytnych – kiedy za opiniotwórcze ścierwomedia robiły jarmarczne pseudo teatry – chyba jeszcze w epoce kamienia. I dlatego ta metoda jest tak prymitywna. Ale jako że najciemniej pod latarnią… dziś kiedy zaawansowana i skryta przez wieki wiedza całej ludzkości leży na wyciągnięcie ręki w stronę komputerowej myszy… nikomu chyba się nie chce tego prawidłowo ogarnąć.
Manipulacja biomasą to na tyle prosta sprawa, że w niej praktycznie nie ma się co spierdolić. I dlatego ona niezawodnie działa. Wiek za wiekiem wodzi za nos tłumy. Wszystko co szumowinom potrzeba to zwykła niewiedza o niej, bo wtajemniczonych ni cholery nie da się zmanipulować.
Podam prosty przykład jak manipulacja nawet na zacnych ludziach, (lecz nieuświadomionych), morderczo skutecznie działa: to ta niedawna bajka o tysiącach dzieci trzymanych w klatkach pod ziemią uwolnionych przez dzielnego wojaka Trampa walczącego o wszystko, w tym oczywiście o uwolnienie z klatek dzieci.
Uruchomiono lipny temat, nie pokazano nawet sekundy akcji lub twarzy ani jednego z tysięcy rzekomo zlikwidowanych oprawców, zamiast tego uprzejmie podłożono biomasie pod sam nos lipne dowody, zastosowano manipulację no i bęc: na te dzieci z klatek dali się nabrać po kolei wszyscy ważni gracze. Oto dla przypomnienia te słynne dzieci.
Wszyscy ważni gracze w znaczeniu „wszyscy antysystemowi”, czyli zacni ze wszech miar wolnościowi bojownicy. To naprawdę straszne ale oni łyknęli ten kit jak pelikany na głodzie. Koszmarna jest jak widać siła tej manipulacji, bo nie tylko Benjamin Fulford z Towarzystwa Różowego Jednorożca się nabrał na te klatki ale nawet szanowane źródła jak choćby stara dobra Gazeta Warszawska:
https://gazetawarszawska.com/index.php/politics/4106-kalifornia-niewolnictwo-2100-dzieci-w-klatkach
lub Klub Inteligencji Polskiej:
albo Killuminati:
https://killuminati.pl/gdzie-znikaja-dzieci-lektor-pl-18/
… co tylko obrazuje jak doskonała jest manipulacja, którą stosuje piąta kolumna satanistów, aby wywieść na manowce nawet najlepszych antysystemowców.
Wszyscy przekopiowali uwolnione z klatek dzieci. Na jakieś dwa tygodnie nawet Paweł Bednarz nerwowo na jutubach się podniecił… masakra jakaś.
A tylko mi się w całym polskim necie zechciało sprawdzić na spokojnie tę i inne fotografie. Oto więc kolejna hmm… to dobre określenie… klatka z filmu Kroniki Lombardowe, z którego ten materiał pochodzi.
Tak mnie ta prymitywna manipulacja wkurzyła, że aż wypocę recenzję tego dzieła – może wreszcie antysystemowcy pokuszą się na jego obejrzenie, żeby parę bredni odszczekać. Na niewykadrowanej, nie pogorszonej i nie przerobionej na czarnobiałą fotce widzimy jak Matt Dillon po uwolnieniu swojej zaginionej żony z klatki idzie z nią uwolnić pozostałe kobiety więzione na jakiejś psychofarmie przez morderczego Frodo. Aha… Frodo nie chciał gadać ale jak Matt go urzyżował, wyleczył mu młotkiem wszystkie zęby i coś pociął jeszcze nożem, to nasz psychol od razu się rozgadał…
Generalnie Pawn Shop Chronicles (Kroniki Lombardowe) z roku 2013 są ok – to wyższa półka kina klasy B – całkiem zabawnie zryta sensacja porównywalna gatunkowo z Pulp Fiction. Do wejścia na najniższą półkę kina klasy A, zabrakło w niej niestety złotych ponadczasowych sentencji, które nadają filmowi niepowtarzalny klimat. W Pulp Fiction były to na przykład nieśmiertelne kwestie (cytuję z pamięci): – Gdzie jest Zed? – Zed is Dead. Albo – Dawajcie tu czarnuchów z palnikami to mu zrobią z dupy jesień średniowiecza…
W Kronikach Lombardowych niestety nie ma takich właśnie perełek, bo dialogi raczej kuleją no ale… no właśnie ale…. bo jako że Hoollybrud właśnie jest likwidowane za całokształt zboczeń, dewiacji oraz perwersji – w tym chyba i Quentin Tarantino według pewnych źródeł już został aresztowany i stracony przez Trybunał za pedofilię i kanibalizm – zrozpaczone sieroty po Hollybrudzie w poszukiwaniu złotych sentencji mogą/muszą posiłkować się na chwilę obecną kinem niezależnym.
Polecam na przykład drugą część Iron Sky, bo tam są i piorunujące sceny i nasze ukochane złote kwestie. Proszę sobie bowiem wyobrazić bazę na Księżycu pełną żydów i murzynów, do której poprzez wykopanie wrót wbija Adolf Hitler na tyranozaurze. Najlepszy niemiecki komik robi wejście smoka jak się patrzy, bowiem dosłowne. Niezły szok ale to nie koniec, bo do tak samo zszokowanej załogi nasz ulubiony komik mówi po tym piorunującym wejściu:
– Sieg Hail, skurwysyny!
Tu jest ta scena, gdyby ktoś dla rozluźnienia, małej dawki szoku pilnie potrzebował:
https://www.youtube.com/watch?v=IRL84n_UYC0
Kino klasy B ma się jak widać dobrze.
Kino Gebbelsów nie potrafiło niestety aż tyle mocy z prostego sieg hail wytworzyć ale przynajmniej zabawnie się starało, co trzeba uczciwie mu przyznać:
https://www.youtube.com/watch?v=_We97OFVzr4
Ech ten wujek Adolf. Na dekady przed Monthy Pythonem przeszedł do historii telewizji jako wynalazca Stand Up-a i pozostawił po sobie niezliczoną ilość śmiesznych gagów, z których do dziś czerpią artyści.
Kończąc recenzję Pawn Shop Chronicles nie można nie wspomnieć o genialnie zagranej postaci wędrownego nieudacznika – żałosnego sobowtóra Elvisa – który jak na Hoollybrud przystało w zamian za sukces podpisuje po latach poniewierki w końcu cyrograf u diabła. Sam jego występ naprawdę jest perwersyjnie genialny, bo niczym Hollywood (Święte Wzgórze) splugawił on jakąś kościelną pieśń (Amazing Grace) a w świetle tego co się dzieje w tle mamy coś jakby zlot genialnych eventów: chałupa ćpuno gangsterów eksploduje i odlatuje w kosmos, a na wiejski jarmark pełen purytańskich rednecków, wmaszerowuje kolumna gołych zombie lasek wcześniej trzymanych przez Frodo w klatach. Epicka scena – czegoś takiego nie było nawet w Latającym Cyrku.
Najlepszy trailerek jest tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=SN4Q-tErrHQ
A całość udostępnia się na torrentach.
https://thehiddenbay.com/search/pawn%20shop%20chronicles/1/99/200
Udostępniam linka, no bo skoro do lekarza można chodzić przez telefon, do szkoły przez skypa i do pracy zdalnie – to i filmy w sumie można oglądać bezpiecznie w domu, żeby nie naruszyć zasad nowej normalności przypadkiem.
Do podobnych bajek jak wojny Donalda z deep statami warto myślę gruntownie się przygotować, bo zalew dezinformacji jest obecnie porażający. A będzie jeszcze większy bo reset nie czeka tylko nadchodzi. Dopóki nie zgasili kanału Etera z neta każdy mógł się przekonać że o resecie oni wszyscy doskonale wiedzą, bo Eter wyłapał setki i tysiące znaków które ich zdradziły. Oni wszyscy w sensie, polskojęzyczny rząd, rząd Trampka, Iranu, itp. Itd. Oni wszyscy grają obecnie do jednej bramki….
I dlatego internet aż huczy nie tylko o dobrym wojaku Trampie ale też od wieści o Białych Kapeluszach wspomagających Wuja Donalda w tej wojnie.
Tak mnie to zaintrygowało, że w poszukiwaniu Białych Kapeluszy aż po necie poszperałem i okazuje się, że one rzeczywiście u boku Donalda Trampka są. Oni żyją!
Aż mnie ciarki przeszły, bo od razu deja vu dostałem. Gdzie ja kurwa już te białe inaczej kapelusze widziałem?
O… już mam:
Ameryka pod wodzą Trampka idzie na dno zgodnie z planem. Skończą tak samo jak tamci kolesie z Wyspy Wielkanocnej: ich kraj zostanie wyciśnięty jak cytryna i pozbawiony wszystkiego włącznie z trawą. Tubylcom z Wyspy (Rapa Nui) kapelusznicy wyżarli wszystkie zwierzęta, wycięli wszystkie drzewa i pozostawili na dowidzenia sam na sam z posągami na tak gołej ziemi, że biedacy nie mieli nawet teoretycznej możliwości iść się wysrać za krzakami.
Mieli ciężki orzech do zniesienia… i dopóki jakiś zbłąkany żeglarz nie dowiózł im w końcu kozy, żeby przeżyć wpierdalali wodorosty i nurkowali po jakieś małże. Wysportowali się dzięki temu, nie powiem, ale jakoś nie widzę afroamerykanów wpieprzających to co morze wyrzuci na brzeg albo mech na synagogach, kiedy kapelusznicy opuszczą ich ziemię razem z owocami ich pracy…
Na razie chyba coś przeczuwają, bowiem wkurwili się i naśladują żydów. Żydzi 80 lat po likwidacji faszystów, wyszli już odważnie spod podłogi i dzielnie polują na faszystów, więc afroamerykanie pół wieku po likwidacji segregacji rasowej też dzielnie polują na rasistów – małpując niezwykle starannie swoich starszych braci z Afryki. A jak upolują to linczują inspirując się biblijnymi naukami zmałpowanymi z tej hebrajskiej baśni z Jezusami. Wypędzają precz milicję, wypisują hasełka „jebać Izrael”, „wolna Palestyna” no i obalają pomniki. Kilku czarnych nawet poległo kiedy pomniki ich przygniotły – totalny bajzel. W mijającym tygodniu ruunął pomnik masona Aberta Pike – tego samego, który dał się poznać światu jako autor III światowych wojen. Obalono jego nadętą statuę i zbeszczeszczono farbą spiżowe ryło. Trampek oczywiście po raz kolejny się zdemaskował, bo natychmiast nerwowo zareagował na wieść o obaleniu masońskiego pomnika i zgromił za brak reakcji lokalną policję.
Ciekawi kogoś moja opinia?
Jeśli tak oto ona:
– Afroamerykanie! Co wy kurwa wiecie o bezczeszczeniu pomników? Oto przykładowy target, czyli pomnik: żołnierzy radzieckich którzy ubogacili Bułgarię żydokomuną.
– A bezcześci się go tak:
– Czy afroamerykanie mnie słyszą? Czy widzą na zbeszczeszczonym pomniku ten artystyczny sznyt godny pierwszego piętra Luvru? Bez małpiej demolki, bezmyślnego wandalizmu i szeroko pojętej trzody? Bez ofiar w ludziach, podludziach i sprzęcie gładko zrobiono przeskok z żydokomuny prosto do żydokracji. Pomnik jest jak widać przepięknie zbeszczeszczony, bo jest i święty Mikołaj, i Joker z Batmana, Kapitan Ameryka, a nawet ten smętny klaun z McDonalda. Tak się bezcześci pomniki.
Ech… małpy sztuki nie znajo…
Oczywiście świat się w sposób radykalny zmienia, brytyjska rodzinka chlewna i bardzo, bardzo wielu innych satanistów, kanibali oraz pedofilów już zostało rzeczywiście zlikwidowanych lub odsuniętych od koryta. Pałacyk Buckingham zabity dechami. Pajace w tych czapkach zdemobilizowani. Tysiące zwyroli zniknęło zamieniając się w nawóz. Mekka CIA, czyli fabryka gówna Hollybrud – wygląda obecnie jak po przejściu tornada – martwa strefa 🙂 Dużo dobrego już się wydarzyło na tej umęczonej Ziemi ale to nie zasługa Trampka i jego Białych inaczej Kapeluszy. To robota weteranów z bardzo wielu krajów, którzy nie mogli już patrzeć spokojnie jak zło coraz plugawiej sobie poczynia. I myślę, że dopiero jak już będzie po wszystkim świat być może pozna ich nazwiska. A być może nigdy, bo to mściwe plemię a to i tak bez znaczenia. Na razie likwidacja satanistycznej patologii idzie jak walec miażdżąc zwyrodnialców i dzieciokanibali. Ta walka już dawno jest wygrana przez siły dobra, bo stosunek sił jest jak piętnaście do jednego. Obie strony doskonale wiedzą, że za kilkanaście ruchów nastąpi ostateczny szach mat. Stąd szamotanina szumowin, która nerwowo pragnie nieuchronny koniec odwlec albo liczy na jakieś cuda. Ale cudów nie będzie. Nie może być, bo za dzieciokanibalizm i mordy rytualne nie ma przebacz.
Werbunek Trampka na jasną stronę też nigdy się nie uda, bo za krzepko jest trzymany na smyczy Rotszylda. To przecież jedynie taki Ziobro tylko Made In Murica. Jak tylko za bardzo się nastroszy to za chwilę ktoś z banku szarpie Trampka kaganiec i robi się jak Zbigniew potulny, powracając do roli nieszkodliwego szeryfa. Trampek jako lipny antysystemowiec może tylko nieświadomych zwieść, że jest po jasnej stronie. Nie tylko bowiem tak naprawdę spełnia każdą zachciankę syjonistów dotyczących rozbioru Palestyny i holokaustu tubylców ale konsekwentnie popiera syjonistyczne uroszczenia wobec Polaków no i co najważniejsze – w pełni świadomie i konsekwentnie realizuje stary, syjonistyczny plan osaczania Rosji. Przecież nie kto inny tylko właśnie on obecnie pragnie przelokować zwierzęta z USArmy ze szkopów do Polski, żeby koszerna swołocz czuła się tu bezpiecznie, kiedy będzie kradła polski tytan i wywoziła go ukradkiem przez w tym celu wykopany kanał w Mierzei Wiślanej. Taki jest nasz dzielny Trampek bez lukrowej powłoki. W sumie, kiedy się tak dobrze mu przyjrzeć to jedyną zaletą tego anglosaskiego prosiaka okazuje się słowiańska żona – i mówię to z pełną odpowiedzialnością jako koneser i doświadczony degustator mężatek.
Czy Melania ma zatem jakiś wpływ na Trampka? Pozytywny dla Słowian?
Nie sądzę. Przecież Melania jest z tych Słowianek, które myślą sercem a nie dupą i zakochują się bezinteresownie wyłącznie w dojrzałych piernikach. Poświęciła całe swoje życie, wszystkie pieniądze oraz młodość, żeby zamówić codziennie betoniarkę tynku i zapewnić budowlańcom miejsca pracy w dobie kryzysu. Generalnie jednak nie jest z Melanią aż tak źle. Trampka trochę obciach wyprowadzać na spacery ale mogło być znacznie gorzej gdyby trafiła na zdemobilizowanego z wehrmachtu Niemca z autohausem. Ten by dopiero ją szpachlował…
Na całe szczęście zanim wpadła w szpony nazistów Melanię uratował Dżefrej Epsztein, który dostarczył ją dla przyjaciela Trampka, ratując w ten sposób kolejne dziecko jeszcze zanim stało się to modne.
Tak, tak… to właśnie on postręczył… poznał znaczy Melanię z Donaldem 🙂
I znowu mamy deja vu bo coś podobnego zapodał dla ożywienia internetów Zbigniew Stonoga na temat poznawania przyszłych żon przez ministrów sprawiedliwości… niedawno.
I to właśnie dzięki takim naduczuciowym Melaniom, współczesny samiec musi omijać z daleka ołtarze ograniczając się do przebierania w mężatkach. Kupa niepotrzebnego stresu odpada a i górka miodu jest trzy razy większa…
Ponadto dochodzą historie z adrenochromem i one mogą bardzo wiele w temacie Melanii wyjaśnić. Przyda się więc mała dygresyjka rozpoczynająca naszą romantyczną opowieść.
Młoda Melania wychowana przez wujka Epsteina poznała Trampka i od razu się zakochała od pierwszego wejrzenia.
Nie tylko pedo Epstein z mossadu kręcił się przy Trumpie i Melani ale również najwięksi zboczeńcy i kanibale jakich nosiła planeta – na ich ślubie byli przecież główni udziałowcy Pizzagate: Hillary i Bill Clintonowie.
Sami przyjaciele innymi słowy otaczali naszych zakochanych. A oto portret Billa Clintona znaleziony na wyspie Dżefreja Epszteina. Na pewno Melania nigdy tego nie widziała…
Oprócz tych zwyroli Melania i Trampek przyjaźnią się z całą resztą cpunów adernochromu, na przykład Celin Dijon.
A oto co się dzieje z ćpunami adrenochromu kiedy zostają od niego odcięci.
No i oni wszyscy żyli pośród pedofili długo i szczęśliwie, w całkowitej nieświadomości powszechnego kanibalizmu swoich przyjaciół, a dziś Melania wygląda tak:
Ale jedną chwileczkę, czy tak wygląda 50-letnia kobieta?
Hm… twarz niby ok, bo od biedy kiedy jej co rano wylać na ryj betoniarkę tynku i na wieczór skuć to dłutem to jeszcze ujdzie w półmroku… no ale jest coś mocno niepokojącego z jej oczami. Coś czego nie da się zaszpachlować. Znowu mam kuźwa deja vu, bo coś tak osobliwego już gdzieś kiedyś widziałem.
Gdzie to było….? Reptilianie? Anunaki? Nieeeee…..
O już mam. To było kurwa tutaj – na filmiku w którym Madonnie na kwarantannie pod deklem tak odpierdoliło, że sama wypuściła taki syf na neta, że aż żenadometr przepaliło:
https://www.youtube.com/watch?v=SoQQMfURcKs
Czy zauważyliście co się stało z satanistyczną prababcią Madonną która się odmładza od dekad przy pomocy adrenochromu? Bo ja tak. Ma niesłychanie odmłodzone ciało i można by to od biedy wyjaśnić zdrowym korytem lub genami ale żadne geny nie zmieniają przecież europejskim kobietom oczu na wzór azjatycki, nieprawdaż?
Helou… azjatyckich oczu Madonna dostała, bo ćpała tony adrenochromu wydobywanego w Wuhan z mordowanych i torturowanych tam chińskich dzieci. Tonę dzieci zwyrodnialcy tam codziennie przerabiali na narkotyk dopóki nie zrównano z ziemią tej fabryki i nie odłączono przy pomocy kwarantanny tej rzeźni od reszty świata. Tam się działy takie sprawy, że Mengele by się nie załapał na stróża. Mnóstwo satanistycznych ćpunów zwariowało na przymusowym odwyku… całe hordy celebrytów, polityków no i arystokratów włącznie z tymi jej jebanej mości …
A powracając do Melanii to cóż… dla niej czas jak dla Madonny się zatrzymał. Nie chcę niczego sugerować ale jej azjatyckie oczy to chyba jakiś przypadkowy przypadek, no bo przecież Słowianki zakochane w piernikach nagminnie takich oczu dostają, a wieloletnie związki i głębokie przyjaźnie z cała elitą Pizzagate, wychowanicy Dżefreja Epsteina no to nie może być aż tak po chamsku ukartowane…
Chujowo teraz sprawy z Białym Domem pełnym Białych Kapeluszy wyglądają, nieprawdaż?
Prawdaż, bo tona dzieci. Dzień w dzień, tona dzieci była torturowana i na adrenochrom przerabiana aby nasycić tych wszystkich skurwysynów.
Prawdaż, bo jeśli ktoś ma dwie klepki działające jak trzeba to bez trudu pozbędzie się złudzeń że biedulka Melania jest trzymana w złotej klatce i o niczym bladego pojęcia nie ma.
Zapewniam, Melania wie wszystko i to nie z osobistych doświadczeń nabytych w dziewczęcym chórku wujka Dżefreja ale z owoców jakie samodzielnie wydaje już jako dojrzała jak półwieczny ser pleśniowy, pierwsza dama. Otóż kiedy jeden z legendarnych ćpunów adrenochronu – Peter Fonda znany z Easy Rider – zgodnie z panującą w Hollybrudzie modą – zaraz po wyborze Trampka na prezydenta – skoczył jak inne ćpuny na niego z mordą, Melania błyskawicznie zareagowała. Szybka dygresyjka – te skakanie na siebie z mordami jest identyczną ściemą jak nasze ataki Platformy Oszustów na Pedofilów I Sodomitów, kiedy ci drudzy wygrali wybory. To zwykła ustawka mająca oszołomić wyborczą biomasę rzekomymi opozycjonistami – którzy w rzeczywistości idealnie taką samą politykę przecież uprawiają. Tak samo jest w Ameryce – rozgoryczonej Baranem Obamą gawiedzi wystawiono Trampka żeby skokami z mordą go zalegendować i szoł trwa. On udaje że walczy z tamtymi a tamci że go nienawidzą. Tak jak Kaczor z Donaldem – którzy są przecież dwiema stronami tego samego szekla. Paru naiwnych wyborców z wrażenia się onanizuje i to w sumie tyle jeśli chodzi o biomasę i jej preferencje polityczne. No dobra, a zatem kiedy zgodnie z panującą linią wszyscy pedofile i kanibale z Hollybrud po kolei skoczyli na Trampka z mordami, to Fonda rzucił raczej dziwny tekst pod adresem syna Trampka i Melanii (Barona, jako że takie bufoniaste imiona te barany sobie zawsze nadają) że najlepiej dla Ameryki byłoby, jakby gnojka zamknąć w klatce z pedofilami. Chyba trochę się wówczas zagalopował, bo wtedy nasza ukochana Melania zadzwoniła do Secret Service aby ci szybko tego Fondę wpisali na listę terrorystów co mu zagmatwa podróże lotnicze i da bana na walki psów i te z bokserami. Melania w lot chwyciła o co chodzi, więc tylko skończeni naiwniacy mogą się łudzić że w tych sprawach jest kompletnie tępa. U nas była podobna historia jak Chyży Rój się zagalopował i uderzył w czuły punkt Pedofilów I Sodomitów, ze pędzie pedofilów chemicznie kastrował. Oburzyli się strasznie wówczas wszyscy pederaści z PISu i to tak mocno że Ziobro dostał łabędziej szyji od ciągłego odwracania głowy żeby niczego nigdzie nie zobaczyć. Folksdojcza wezwano do synagogi na dywanik, tam go strasznie zgwałcono chanukowymi świecznikami i natychmiast zesłano do Brukseli żeby nie bruździł kochankom prezesa bo to niszczy tym dzieciom rokowania i jakoś przyschło te bajorko gnoju, które wybiło kiedy Rudy beztrosko wskoczył i rozbełtał szambo…
Tak więc Melania WIE. Ona wie wszystko, zapewniam. W końcu mogłaby pisać doktorat z Epszteina…
Przemyśl to sobie najlepiej sam uważnie czytelniku i daj znać w komentarzach.
Lichwa zdycha. Korporacja USA zbankrutowała. Razem z nią zdycha lichwiarski system i nawet Trampek i jego otynkowana lala tego nie powstrzyma. Jego szantaże Chińczykom luźno zwisają i przejdzie do historii jako ten prezydent za którego Afroameryka zbankrutowała nie mogąc znaleźć leszcza na swoje długi. Ten prostak usiłuje jeszcze okradać dla podreperowania sytuacji takie jak nasz kraje ale los jego Afroameryki jest i tak już przesądzony. Dziś w Ameryce parszywa policja klęczy i przeprasza a jutro zrobi to także nasza milicja, bo kręgi na wodzie się rozchodzą. Wyższe sfery tego bandyckiego systemu – na przykład koszerne sądy – już, już czują pismo nosem, bo raz że paranoiczne nosy mają nadwrażliwe na wyczuwanie zagrożenia, i dwa, bo na potęgę wydają łaskawe wyroki – uwalniając ludzi od drakońskich kar ponakładanych przez te wszystkie kurwy z milicji i sanepidu.
Oczywiście szczury w narożniku będą do końca się odgryzać i skakać do gardeł ale już jest po wszystkim niezależnie co zrobią. Na pewno spróbują jeszcze nie raz wziąć ludzkość za mordę, bo strachem, chorobą i nieszczęściem te kurwy od zawsze się żywią.
Niestety dla nich są na głodzie i tak już pozostaną do resety, bo coś się na Ziemi zmieniło. I to coś dużego. Jeszcze nie wiem co, bo tego nie rozkminiłem ale jest inaczej, bo są widoczne gołym okiem różnice.
Po pierwsze, zero chemicznych oprysków. Ich nie ma i znowu mamy niebo błękitne jak w ubiegłym wieku.
Po drugie kolory są inne. Nie wiem jak inni ale ja od dwóch miesięcy widzę znacznie więcej. Ciężko jest tę różnicę wyjaśnić ale spróbuje tak: różnica w obrazie świata wygląda podobnie do różnicy między zwykłą fotografią a fotką w technologii HDR – widać więcej, znikają półcienie a kolory sa intensywniejsze.
Po trzecie – niebiański spokój ogarnął od paru miesięcy moją i wielu innych ludzi duszę. Kupa szumowin się natychmiast ode mnie odpierdoliła nie mogąc się pożywić – serio. Poodpadali od nogawek jak łupież…
Po czwarte – mam niezachwianą wiarę, że wszystko będzie dobrze. Nie ruszają mnie ani trochę krakacze z sejmu, bo już od dawna sram na to co zboczona swołocz mówi. Wyjebane mam na ich gadki o czipach i szczepionkach – niech je sobie wsadzą w dupę, bo mnie ten temat śmieszy jeszcze bardziej z tamten z maseczkami.
Po piąte – u szumowin zaplątanych beznadziejnie w pederastię i pedofilię daje się zauważyć od kilku dobrych tygodni – jak z dnia na dzień tracą rozum. I to ostro idzie! Praktycznie co dnia jakiś kolejny popapraniec traci efektownie zmysły. Coś lub ktoś ich okrutnie w ten sposób… kara. I pojęcia nie mam jak to wytłumaczyć ale to się dzieje.
Proszę zobaczyć na własne oczy pierwszy lepszy przykład z neta jak odpierdalają im te klepki:
Oni żyją w swoim własnym świecie – tym którego od miesięcy już dawno nie ma 🙂
To tyle spraw które sam zauważyłem. Być może ktoś inny też podobne sprawy zauwaył. Co się dzieje – tego jeszcze nie wiem ale wiem, że coś w tym kierunku już dawno różni nawiedzeni opętańcy zapowiadali. Jedni bredzili o przejściu w inną gęstość inni o jakichś kolejnych wymiarach, jeszcze inni snuli jakieś religijne bełkoty, a jeszcze inni bredzili nerwowo o zakończeniu ery wodnika i nadejściu innej, i chociaż to może wydawać się śmieszne coś rzeczywiście się wydarzyło i nadal zresztą wydarza bo sprawy idą jednak w dobrym kierunku. Być może Ziemia weszła w inny obszar przestrzeni, co przecież się zdarza cyklicznie – nie wiadomo jeszcze co się stało. Ale stało się i to cieszy.
Zło jednak nie będzie siedzieć bezczynnie, tylko raczej na pewno odgrzewać kolejne korono kotlety i rozmaite rewolty, jako że nic nowego nie mogą wymyślić odkąd mędrcy Syjonu zostali nawozem, i dlatego przypominam materiał o manipulacji streszczony do sedna, jako że z tej rozrywki będą aż do resetu odgrywane powtórki.
Manipulacja
Manipulowanie społeczeństwami jest niezwykle łatwe i dlatego jest to największy sekret każdej władzy. Jeśli władza jest okupacyjna to tym łatwiej przychodzi jej oszukiwać rdzenną ludność. Taka władza nawet, jeśli posiada jakieś skrupuły to znikają one w stosunku do obcych. Taka władza dba tylko i wyłącznie o interes własnego plemienia lub tajnego stowarzyszenia.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wiedza na temat manipulacji była możliwa do znalezienia w jakimś tekście głównego nurtu. Między wierszami ale można ją było odnaleźć. W czasach obecnych jest ona tak skrzętnie ukrywana, że w praktyce nie istnieje.
Czy możliwe jest tak głębokie schowanie prostej i jakże doskonale znanej niedawno prawdy?
Oczywiście. Tak samo bowiem ukryto na przykład wiedzę na temat najlepszego środka antykoncepcyjnego wszechczasów.
Jeśli ktoś nie wierzy to niech grzecznie zapyta jakąkolwiek współczesną kobietę czy słyszała o antykoncepcji o nazwie Złoty Krążek. Obawiam się, że nawet lekarki nie mają o tej metodzie pojęcia a wiedzą wszystko o spiralkach, pigułkach, skrobankach i tym podobnych…
Dlaczego?
Ponieważ już od kilku dekad to nie są zielarki albo doktorki ale… lekarki – sprzedawczynie leków, a Złoty Krążek jest domowej roboty i nie można nim handlować. Wystarczy go włożyć i ciąży nie ma. Wystarczy go wyjąć i znów powraca płodność. Nic prostszego nawet się nie da wymyślić. To najlepsze rozwiązanie, bo w praktyce darmowe, (ślubna obrączka) i nie powoduje absolutnie żadnych efektów ubocznych. Pomija się to milczeniem, ponieważ mafia medyczna ma z tej metody zero zarobku. I dlatego faszeruje się ludzkość chemią i całym bukietem rzeźniczych, szkodliwych zabiegów.
Tak więc ukrycie pożytecznej wiedzy wcale nie jest jakimś większym problemem. W praktyce wystarczy ją po prostu przemilczeć.
Na początek opowiem jak działa mózg a potem przejdę do ćwiczeń praktycznych, które udowodnią całość zawartych tez.
Po ćwiczeniach, każdy niedowiarek powinien być usatysfakcjonowany i mieć niezbitą pewność.
Mózg człowieka kiedy nie śpi działa jedynie w dwóch trybach zaprogramowanych przez matkę naturę. Jest to tryb normalny oraz tryb paniki.
Do życia codziennego wystarcza w zupełności praca kory mózgowej i to ona odpowiada za czynności tak zwane zdroworozsądkowe: wiązanie butów, przygotowywanie pożywienia, praca, itp. To jest tryb normalny. Natomiast w sytuacjach zagrożenia mózg natychmiast przełącza się w tryb paniki, którym steruje tak zwane ciało migdałowate. Tryb paniki ma za zadanie uruchomić pierwotne instynkty, doładować ciało adrenaliną i uratować posiadacza mózgu w sytuacji zagrożenia. Co bardzo ważne, mózg ludzki może pracować tylko w jednym z tych stanów jednocześnie, czyli albo w trybie paniki (ciało migdałowate) albo trybie normalnym (kora mózgowa). Przełączenie w tryb paniki można wywołać zręczną manipulacją niemal natychmiast, natomiast powrót do trybu normalnego zajmuje dłuższy okres czasu.
Większość bodźców jakie docierają do umysłu zapewnia wzrok, to ponad 90 % informacji jakie przetwarza mózg, a wiec wzrok jest kluczowym zmysłem w celu sztucznego manipulowania nieświadomymi ludźmi.
Powszechny i starannie wprogramowany ocean głupoty wyśmienicie ułatwia to zadanie. Prawdziwej wiedzy nie naucza się w szkołach tylko likwiduje wręcz szkolnictwo a to, co stanowi tak zwane programy nauczania to czysta kpina nie mająca z nauką nic wspólnego. Zamiast radzenia sobie w sytuacjach życiowych, ludzi od młodych lat uczy się zjawisk egzotycznych dla normalnego społeczeństwa: miłości do pederastów, wyimaginowanych holokaustów, tolerancji i nietykalności dla pasożytów, zdeformowanej pseudo sztuki, paciorków do urojonych boziów oraz „norm”, które nie są w żaden sposób normalne – płacenia podatków od własnej pracy lub akcyz za towary, które Polacy jako kraj samowystarczalny sami dla siebie wydobyli lub wyprodukowali.
Ale aby nie odbiegać od tematu przejdźmy do pierwszego doświadczenia naukowego, które udowodni jak prosta jest manipulacja ludźmi, którzy nie są w manipulację wtajemniczeni.
Do doświadczenia potrzebne będzie:
- stado
- tester czyli manipulant lub manipulanci.
Stado idiotów znaleźć można bez wysiłku na każdej ulicy, na każdym przejściu dla pieszych jest ich najwięcej. Stadami stoją tam czekając cierpliwie aż ktoś za nich podejmie życiową decyzję.
Z reguły do sterowania ich ruchami wystarczy najprostszy automat, coś a la zegarek lub fotokomórka, czasami jednak steruje nimi upośledzony koleś z drogówki.
Wariant z palantem drogowym jednak z logicznych względów musimy sobie odpuścić przystępując do doświadczenia naukowego. Musimy tak zrobić, ponieważ koleś z drogówki też jest upośledzony tylko nieco bardziej od reszty, skoro podjął pracę w milicji. No bo czy ktoś zdolny do samodzielnego myślenia idzie do takiej pracy gdzie wszystkie swoje ruchy musi wykonywać ściśle według instrukcji? Czy ktoś samodzielny idzie tam gdzie nawet o wyborze żony lub męża decydujący głos należy do komendanta lub drużynowego? Czy ktoś nie upośledzony idzie dobrowolnie tam, gdzie od myślenia są wyżsi rangą żule a kolesiowi pozostaje jedynie słuchać się ich lub regulaminów służbowych? Ech… niezgłębiona jest droga myślowa szeregowej patologii z milicji.
Jeśli jeszcze są jakieś co do tego wątpliwości zapodam fragment newsa, jaki przetoczył się parę lat temu po internetach:
„Policja w Irlandii rozwiązała zagadkę 50 nieuchwytnych polskich kierowców, którzy popełnili wykroczenia drogowe. Mieszkali w różnych miejscach, ale nazywali się identycznie… Prawo Jazdy.
O bezowocnych poszukiwaniach recydywisty Prawa Jazdy piszą w czwartek irlandzkie gazety. Do mediów wyciekła wewnętrzna notatka policji z czerwca 2007 roku, która wyjaśnia, że: Prawo Jazdy to polska nazwa dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów, a nie imię i nazwisko…”
Nie minął nawet rok i bęc… jest również krajowy news z takiej samej beczki:
Tygodnik Angora nr 51 grudzień 2010 (rubryka Na patrolu)
„Policjant z Białogardu wlepił sam sobie mandat. Ukarał siebie bo nie chciał mieć nieprzyjemności z powodu nie ukarania nikogo podczas służby. Wręczył sobie mandat 20 zł za przechodzenie przez tory w niedozwolonym miejscu. Przełożony policjanta nie widzi nic złego w takim załatwieniu sprawy. Uczulał jednak funkcjonariuszy pełniących służbę w dwuosobowych zespołach, aby karali się nawzajem a nie każdy siebie…”
No nic, tak czy siak zapomnij kandydacie na naukowca o angażowaniu do doświadczeń naukowych kolesi z drogówki, bo te żule dopierdolą ci ile im pozwolą cenowe widełki. Muszą dopierdolić, bo odróżnienie prostego naukowego eksperymentu od świadomego wykroczenia leży daleko poza ich umysłowym zasięgiem. Rzeczywistość jest poza ich percepcją. Jest dokładnie taka, jak to wynika z powyższych newsów.
A zatem jak już odpuścimy sobie debili z milicji, mamy debili cywilnych czekających jak barany na zielone światełko, które ich bezpiecznie przeprowadzi przez jezdnię. Debil się nigdy, nigdzie nie wychyli tylko będzie stał bezmyślnie i bezwiednie niczym krowa przed rzeźnią i dlatego właśnie potrzebny jesteś ty: tester.
A więc zacznijmy w końcu test czyli zamanipulujmy nimi nareszcie.
Kiedy tylko zgaśnie zielone, odczekaj połowę czasu do następnego zielonego i… wejdź na jezdnię. Śmiało i odważnie i nie pod jakieś auto rzecz jasna, tylko kiedy nic nie będzie stało na przeszkodzie. Nic z wyjątkiem… cholernego światełka.
Idąc, przez ramię możesz zaobserwować efekty: żaden z baranów nie poruszył się nawet i wciąż tkwi przy krawężniku jak psie gówienko czekając na te swoje światełko. Powtórz doświadczenie kilka razy i zauważ, że to się dzieje zawsze. Zawsze i to pomimo że ty przeszedłeś bezpiecznie! Nawet naoczny widok twojego „wyczynu” nie zmienił ich mentalności. Rozumiesz już jak działają ich mózgi?
Ich mózgi są nieświadome więc nie działają – i dlatego nie przeszli.
To samo jest nota bene z… prawdą. Kiedy ktoś im coś powie prawdziwego, coś co się nie zgadza z ich mózgami pełnymi propagandowego gówna oni… nie tylko nie wierzą mimo dowodów ale co gorsza nie przyjmują tego do wiadomości. Wręcz wymazują tę prawdę natychmiast zupełnie jakby nigdy nie dotarła do ich umysłów. Nawet mimo niepodważalnych i możliwych do sprawdzenia dowodów! Nawet mimo niepodważalnych argumentów!
Dobra nieważne, a teraz powracamy do testów. Tym razem przy kilku następnych podejściach do stada baranów na przejściu dla pieszych zabierz ze sobą wtajemniczonych w eksperyment kolesiów.
Powtórzcie dokładnie to samo to co wcześniej z tą różnicą, że tym razem nie wychodź sam na czerwonym tylko zróbcie to w trójkę lub czwórkę jednocześnie.
Efekty was zaskoczą, masz na to moją dożywotnią gwarancję. Będziesz zdumiony, kiedy zobaczysz jak debilne bydło za wami… ruszy. Kompleksowo i w całości.
To niewiarygodne ale ZAUWAŻYSZ z jaką łatwością można poruszyć nawet kilkaset osób! Tępych to fakt ale… z jaką łatwością!
Zrób te doświadczenie kilka, kilkanaście razy a zobaczysz na własne oczy jak prosto można nimi zamanipulować i to w taki sposób, że nawet o tej manipulacji nie będą mieli bladego pojęcia. Nie dość bowiem, że zrobią to, czego normalnie nie zrobiliby nigdy to jeszcze uznają to swoim rozumkiem za swoją własną samodzielną decyzję, co już jest szczytem manipulacji, nieprawdaż?
I nawet jak im już powiesz co im zrobiłeś – nie uwierzą – to pewnik.
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego debile za wami przez jezdnię posłusznie przeszli?
Ponieważ tak działają ich mózgi. Te jak już wiesz nie działają ale tym razem testerów było kilku a więc… zadziałał zupełnie inny czynnik, którego nie było przedtem: czynnik podświadomości stadnej. Coś tak pierwotnego jak u ryb: na widok rekina spierdala cała ławica w jednym kierunku i aha… ławica spierdala jednocześnie. Jednakże tryb stadny nie jest naturalny – on został starannie zaprogramowany u homo sapiens w sposób sztuczny i później jeszcze do tego powrócę aby i jego szczegółowo wyjaśnić.
Tymczasem taka sama jak wyżej manipulacja ma miejsce we współczesnych środkach masowego rażenia – demokratycznej propagandzie. Tak samo działają od setek i tysięcy lat klakierzy – wystarczy że zaklaska kilku starannie rozstawionych na widowni i po chwili klaszczą wszyscy i to nawet jak przedstawieniem była chała stulecia. Ta manipulacja to po prostu KLAKIERSTWO. Tam do licha, przecież absolutnie dokładnie tak – klakiersko – wylansowano: Sinatrę, Beatlesów, Presleya – grupa strategicznie rozstawionych nieletnich prostytutek udawała wycie i omdlenia i…?
I w wyniku tej właśnie manipulacji po chwili cała damska część widowni była w orgiastycznych spazmach i zrzucała na scenę majtki…
Nie wierzysz, że tak samo jest w dalszym ciągu? Współcześnie?
Obejrzyj zatem pierwsze lepsze wiadomości.
Obojętnie o czym.
Obojętnie gdzie.
Obojętnie o której.
Kiedy zobaczysz, że ciężko jest w kolejkach do służby zdrowia – jak w banku zaraz po tym materiale zobaczysz kilka osób które rzekomo… „dały radę”.
Kiedy usłyszysz o jakimś nowym podatku – jak w banku zaraz po tym materiale kilku podstawionych przechodniów opowie ci o tym że… „trzeba jakoś żyć”, albo że „minister od finansów jest zbyt chytry” ale… ale „damy radę”…
Powinno się w tym momencie nasunąć jedno pytanie.
Oto ono i powiem coś jeszcze. To najważniejsze pytanie na świecie. Pytanie z rodzaju tych sekretnych, bowiem jest to pytanie, jakie nigdy nie zostało zadane w żadnej telewizji.
Dlaczego po każdym materiale, po każdym kużwa jednym, na kużwa dowolny temat, w dowolnej kużwa gazecie albo stacji, zaraz po nim jesteśmy zalewani całymi hordami pseudo ekspertów i ich pseudo objaśnieniami? No dlaczego?
Odpowiedzią jest oczywiście wynik naszego doświadczenia:
Gdyby tylko jedna stacja lansowała jakiś nowy trend lub informacje, nie włączyłby się tryb świadomości stadnej.
MUSI BYĆ STADO KLAKIERÓW DO WYWOŁANIA INSTYNKTU STADNEGO
Dlatego właśnie w debilnej demokracji aby skutecznie manipulować ludźmi są potrzebne tak zwane autorytety. I to w zmasowanej liczbie – im więcej klakierów robi aplauz tym lepiej wychodzi ostateczna manipulacja.
Tłum to bydło. Nikt nie chce się wychylać i robić inaczej od reszty stada. To naprawdę takie proste. Tak Hitler porywał tłumy. Tak żydowscy artyści robili kariery. I tak działają dziś wszyscy okupanci – osaczają tłum klakierami gadającymi to samo, to samo, to samo, bez końca. Do chwili aż osaczeni zaczną ich naśladować a potem wręcz sami staną się od klakierów gorliwsi – doskonale przecież to widać po tym katolickim bydełku – parę wieków prania mózgów i teraz proszę bardzo: sami je sobie piorą upadlając się z generacji na generację coraz bardziej – a to wszystko w ramach pokuty za… jakieś starożytne żydowskie grzechy 🙂
Starych, dobrych teatralnych klakierów – dziś wymieniono na tak zwanych kapłanów albo świeckich ekspertów. To wszystko i aha spuszczono na ludzi całe ich stada, żeby w nich odpalić instynkt stadny.
Już setki razy afroamerykańskie idące w setki stacje telewizyjne… zostały przyłapane na tym jak kropka w kropkę, przecinek w przecinek na jakąś okoliczność mówią absolutnie dokładnie to samo. Setki razy przyłapano ich na czytaniu z tej samej kartki. Kwakierstwo po prostu.
Takie sprawy jak karaluchy w kuchni, brak znaczków skarbowych w skarbówce, bezdomność w kraju niesprzedanych mieszkań, powszechną nędzę przy średniej krajowej wyższej tysiąc razy niż w Afryce, objaśnią i pseudo naukowo wytłumaczą mu… autorytety prosto z ambony albo telewizji.
Zauważcie, że autorytety podparte co najmniej tytułem profesorskim objaśniają w TV i innych ścierwomediach NIEUSTANNIE oraz WSZYSTKO!
KAŻDĄ JEDNĄ INFORMACJĘ!
Zwróćcie po prostu uwagę na to kiedy oglądacie wiadomości. Zauważycie zaręczam, rzeczy zdumiewające: profesora od porzuconych niemowląt, profesora od tsunami, profesora od tornad, od układania polbruku, od wyborów, profesora od problemów chińskich, profesora od ubierania choinki, profesora od unii europejskiej, profesora od bezdomnych psów, profesora od mrozu, profesora od środowiska, profesora od przeszczepów, profesora od Talibów i Treblinki, profesora od suszy, od sekt przeróżnych, profesora od wykolejonych pociągów, profesora od gołoledzi, profesora od ściągania długów i rozbitych samolotów… i tak w kółko kuźwa i bez końca. Ile jest rzeczowników w słowniku tylu jest profesorów normalnie. I oni wszyscy, aby wszystko wyjaśnić na czas – nie robią nic innego tylko sterczą cierpliwie, na piekącym słońcu, deszczu i na trzaskającym mrozie tuż, tuż pod budynkiem telewizji czekając na reportera który pragnie coś widzom wyjaśnić…
Nie wierzycie?
Przecież zanim jeszcze prezenter skończy do końca podawać jakiś „fakt” w wiadomościach, już siedzi profesor obok niego w studio.
Dalej mi nie wierzycie, ludziska?
To włączcie odbiornik i po raz pierwszy w życiu obejrzyjcie wreszcie uważnie dowolne kuźwa wiadomości. Jak włączycie to zauważycie łaskawie, że każdej wiadomości w telewizji natychmiast profesora od każdej jednej dziedziny waszego żywota. Zauważycie że w każdych wiadomościach przytłaczająco więcej jest sprzedajnych manipulantów od… informacji.
Od każdej dziedziny naszego życia jest w odbiorniku wujek dobra rada tylko nazywany dla zmyłki ekspertem. Klakier po prostu.
A teraz najważniejsze – tryb stadny wbrew temu co programują para naukowcy wcale nie zapewnia stadu bezpieczeństwa.
Jest wręcz odwrotnie! W stadzie o wiele łatwiej zginąć!
W naturze zdrowe ryby zawsze płyną pod prąd, w naturze zdrowe jednostki zawsze unikają tłumów.
Dlaczego?
To bardzo proste. Co, bowiem z pozornego bezpieczeństwa, kiedy zaatakuje ławicę ryb rekin, (który notabene zeżre tylko jedną lub dwie sztuki wbijając jak torpeda w ławicę) kiedy do unicestwienia CAŁEJ ławicy wystarczy, że jakiś kaszalot otworzy mordę i hapnie sobie wszystkie rybki jednocześnie?
Gdyby nasze małe rybki były rozproszone to by oczywiście ocalały a kaszalot zdechł z głodu, nieprawdaż? No ale one były w kupie – myślały że tak będzie bezpieczniej…
Tak samo jest u ludzi – każda okupacyjna władza stara się „skoncentrować” niewygodne, (rozproszone) społeczeństwo a potem łatwo nim manipulować lub… unicestwić.
Nota bene wujek Adolf także o tym doskonale wiedział i dlatego pozbijał z żydów zgrabne stada aby ich ogarnąć.
Dlatego non stop „koncentruje się” ludzkość i robi zmasowaną propagandę mającą pielęgnować tryb stadny: miasta są bezpieczne a prowincja nie – to w sumie temat przewodni każdego gówna z Hollybrud, no tak czy nie? W mieście są mili ludzie a na prowincji zdziczałe wieśniaki – setki filmów o tym zrobiono. A w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót – na prowincji jeszcze są ludzie o ludzkich odruchach, a w metropoliach natomiast aż duszno od sfrustrowanych dewiantów, którym brak przestrzeni, ciszy i spokoju odjebał ostatnią klepkę. Przecież sterczą na każdym rogu.
I dlatego nie ma w praktyce filmu na zachodzie żeby ktoś kto wyjedzie z miasta nie wpadł natychmiast w jakieś kłopoty: jak nie zombie czyha na miastowych to zmutowane wieśniaki albo przynajmniej jakiś wilkołak lub zbieg z domu wariatów.
No tak, czy nie tak?
Każdy z tych filmów oczywiście kończy się „Happy Endem” – zagubiony mieszczuch w końcu odnajduje drogę po trupach do „szczęśliwej” cywilizacji a na miejsce „tragedii” sprowadza cały batalion „dobrej miejskiej policji” która „pacyfikuje” zbuntowanych wieśniaków…
Wieśniaki, zombiaki i wilkołaki doznają milicyjnej kultury no i można dalej żyć szczęśliwie w mieście…
Tymczasem prawda jest taka, że to właśnie w miastach jest najwięcej patologii i odchyłów psychicznych spowodowanych przede wszystkim brakiem miejsca do życia oraz odpoczynku. Jeśli człowiek non stop jest ściśnięty i nie ma nawet chwili na złapanie ciszy lub odrobinki samotności to właśnie wówczas palma mu odbija i odpada klepka.
A teraz do rzeczy, o trybie stadnym wiemy już wystarczająco, nie wiemy jeszcze tylko jak skutecznie go zaprogramować aby w sposób niezawodny on się w wygodnej dla nas sytuacji włączył. W tym przypadku jak już wiemy z doświadczenia naukowego z przejściem dla pieszych do skutecznego działania wymagane jest skoordynowane działanie kilku a najlepiej kilkunastu manipulantów – starych dobrych klakierów. To podstawa ale ona sama nie wystarczy. Nie mniej ważny jest bowiem do wywołania pożądanego efektu… wyraz twarzy u manipulantów. Jest tak, gdyż umysł przeciętnego człowieka jest w sposób naturalny przystosowany do mimowolnego kopiowania emocji, ok?
W praktyce wygląda to tak, że jeśli napotykamy na ulicy nieznajomą osobę i uśmiechamy się do niej – otrzymujemy w odpowiedzi uśmiech. Jeśli natomiast obdarzymy ja wyrazem niechęci, pogardy albo wrogości – otrzymamy to samo. Odruchowo i niezawodnie. To nawet i proste. Kilkunastu wytrenowanych, wtajemniczonych ludzi w zupełności wystarczy do kontroli dowolnego tłumu, czyli na przykład przerobienia pokojowej demonstracji w rozwścieczony tłum lub na odwrót. Dlatego jest to wiedza hardkorowa, gdyż efekty mogą być masakryczne. Zawodowcy tak właśnie wywołują w tłumach ataki paniki – rutynowo mossad robi to tym baranom maszerującym do Mekki. Co roku wywołują im panikę żeby kilkunastu się mogło stratować… nieważne…
W praktyce aby zmienić nastawienie naszego rozmówcy wystarczy zmienić wyraz twarzy i intonację naszego głosu. Jeśli staniemy się agresywni i nasza twarz wyrazi agresję – rozmówca skopiuje emocje i… stanie się agresywny.
Matka natura jak już wiemy wyposażyła nas w ciało migdałowate odpowiedzialne za myślenie w trybie emocji, który jest uruchamiany przede wszystkim na wypadek zagrożenia. Wygląda to tak w praktyce, że w chwili zagrożenia, kiedy tylko spotyka nas jakieś nagłe i groźne dla życia wydarzenie, na przykład pożar, wypadek, katastrofa, kora mózgowa natychmiast się wyłącza a uruchamia się ciało migdałowate odpowiedzialne za działania instynktowne. Podam prosty przykład wzięty z życia dla lepszego zrozumienia.
Otóż, kiedy mamy pecha i jesteśmy sobie służbowo, (czytaj: przymusowo) w szanownym i „cywilizowanym” gronie „wykształconych” i „kulturalnych” ludzi w operze i oglądamy sobie spektakl, pracuje wówczas nasza kora mózgowa, a więc walimy kiedy wypada ochy i achy i dajemy od czasu do czasu oklaski po to, aby docenić sceniczny wysiłek tych wszystkich primabalerin i zniewieściałych pederastów i wszystko jest w najlepszym porządku. Kiedy jednakże na parterze wybucha pożar i płomienie odcinają wszelkie możliwe drogi ucieczki – jak ręką odjął znika wszelka kultura i zaczyna się mordercza i bezwzględna walka na śmierć i życie w poszukiwaniu drogi ucieczki. No tak, czy nie tak?
Dzieje się tak zawsze i wszędzie, bowiem na widok na przykład dymu oraz płomieni w ułamku sekundy wyłącza się kora mózgowa (odpowiedzialna za normalne myślenie) a włącza ciało migdałowate, czyli coś co kontrolują tylko emocje. Widok przerażonych twarzy również jest odruchowo przez nas skopiowany i robi się… hardkor, nieprawdaż? Przełączenie się w tryb paniki następuje w ułamku sekundy natomiast powrót do normalności zajmuję dłuższą chwilę.
To właśnie dlatego po okresie kiedy nie pracowała nasza kora mózgowa potrzeba „policzyć do dziesięciu”, „usiąść aby ochłonąć”, „nabrać kilka głębszych oddechów” lub „napić się kawy” po wstaniu z łóżka. Kiedy bowiem śpimy nasza kora również jest wyłączona i potrzeba nieco czasu aby dojść do siebie, bo inaczej nawet założenie kapci na nogi nie wychodzi bez racjonalnego myślenia. Każdy to zna, niewielu jednak wie dlaczego tak jest. A jest tak z tej bardzo prozaicznej przyczyny: otóż kiedy nie pracuje nasza kora mózgowa niezdolni jesteśmy nawet do określenia skarpetek która prawa a która lewa a co dopiero wykonania bardziej skomplikowanych czynności.
I dlatego kiedy śpimy mózg nie pracuje w trybie normalnym i śnią się nam same bezsensowne bzdury nie mające z prawami fizyki i logiką nic wspólnego. Osobną kwestią są badacze bezsensownych snów którzy już 40 tysięcy lat je pod kątem sensu badają no i oczywiście… chuja wybadali, bo nie wpadli jeszcze na to że badając gówno, gówno wybadają…
Tą samą drogą poszli świadkowie jehowy… już dwieście lat pismo sobie badają i poza kilkoma popalcowanymi dziećmi niczego więcej nie wybadali…
I dlatego owo wyłączenie kory mózgowej jest niezwykle istotne dla manipulanta, który chce przejąć kontrolę nad tłumem.
Mass media to współcześni klakierzy. Infrastrukturę poza tym już również mają. Skoro na nieistniejącego wirusa i nieistniejącą pandemię aż tak wiele ludzi dało się nabrać, to czarno widzę zdrowy rozsądek kiedy widzialne sprawy nastąpią. Na przykład przylot na miotle Jezusa z nieba. Nie żartuję proszę zobaczyć do czego 5G jest gotowe i w pełni zdolne:
https://www.youtube.com/watch?v=u5hQpRbHERg
To nie były sylwestrowe nocne podświetlenia jakichś budynków laserami i hologramami. To widowisko odbywające się bez ekranu, w blasku dnia i w jakości o jakiej każdy manipulant może zamarzyć.
Jeśli w takiej jakości sypną nam jadącego na miotle Jezusa cały świat tylko jęknie:
– Jezu Chryste!
Z wyjątkiem Polski gdzie jak zwykle nastąpi wyjątkowe:
-Jezu, kurwa Chryste…
I żarty żartami ale Jezus jak już się żarty skończą rzeczywiście wbije na imprezę i rzeczywiście urządzi tu mały sąd ostateczny.
Nie wierzycie?
Deja vu. To już przecież było bardzo wiele razy. Każdy reset przecież to była impreza na którą wbijał Jezus z nieba. Ten prawdziwy, rzecz jasna. Nasze Słoneczko.
To ono przecież „umiera” w najkrótszy dzień w roku 21 grudnia a po trzech dniach… jeb i „rodzi się na nowo”. Każdy kto ogarnia boże narodzenie powinien i to ogarnąć bez trudu. Każdy kto widział święte obrazki z Jezuskiem promieniującym z serca, chyba ogarnie tę prostą prawdę, że nigdy nie widziano człowieka który byłby tak … promieniotwórczy. A Słońce? Słońce można widzieć i czuć codziennie jak wysyła ze swojego serca życiodajne promienie. No i żyje w niebie. I ma 12 uczniów – znaki zodiaku.
I też robi dzień sądu, bo kiedy Ziemia robi myk i znika na niej ochronne pole magnetyczne, cały zmodyfikowany genetycznie i zmutowany syf obumiera. To promienie słoneczne zgładzają wówczas z oblicza ziemi wszelkie plugastwo i co najważniejsze, resetują DNA każdej żywej istoty, każdej żywej rośliny do… ustawień fabrycznych.
Po resecie nie będzie pedałów, pedofilów i innych zboczeńców. Nie będzie mutantów mających protezy zamiast serc, zębów, kończyn, lub narządów do zmysłów. Będą sami zdrowi ludzie, ba najzdrowsi, będą gruszki wielkości arbuzów i cała reszta fauny i flory zresetowana do ustawień fabrycznych.
A co do wielkiego ucisku i nadejścia antychrysta, to czy przypadkiem pewne żmijowe plemię, które zabiło Chrystusa nie jest największym na Ziemi… antychrystem?
Czy jego/ich rządy nie trwają aby na ziemi teraz przypadkiem?
Czy nie mają potrwać coś ze trzy i pół roku?
Bo akurat tyle pozostało nam czasu do… resetu.
Powodzenia Słowianom w tym wszystkim.
barra barra 11:51 on 6 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
złodziej przyjdzie w nocy 21.XII.2021r. o godz. 3.30
PolubieniePolubienie
barra barra 11:51 on 6 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
sory, miało być 24.XII.2021r. o godz. 3:30
PolubieniePolubienie
XYZ 14:03 on 6 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
Znasz Baco jakieś strony internet lub kanały na youtubie, które warto czytać lub oglądać?Chętnie bym je sprawdził.
PolubieniePolubienie
baca 20:05 on 8 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
Znam.
PolubieniePolubienie
Krzysztof Abramowicz 11:41 on 9 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
To mógłbyś podać ich linki lub nazwy?.Ciężko znaleźć w internecie strony bez kłamst i propagandy. Od siebie mogę ci polecić film prawda o katolikach (choć jest o całym chrześcijaństwie) i stronę opolczykpl.wordpress.com. Niedawno udostępniłem na tej stronie film o nazwie szach mat dla ludzkości. Odkąd eter przestał nagrywać nie ma niczego ciekawego na youtubie. https://m.youtube.com/watch?v=MSg-POaenGg
PolubieniePolubienie
baca 21:14 on 9 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
Jest sporo dobrych źródeł ale nie tyle co niedawno…. mnóstwo ludzi zostało wykoszonych, zastraszonych, etc… boją się stracić subskrybcje, łapki, lajki, kase z reklam i takie tam gówno…
Chris Mekina był jeszcze ze swoją Polaraxą do niedawna dobry – ale ostatni wartosciowy film to był ten o Szwajcarii – teraz boi się mówić o wszystkim bo mu patroni ulecą jak poleci kanał…
MKtv – o Marcin nie działa dla kasy no więc trzyma poziom jak trzeba i nie wymięka – dobry jest bo gada przenikliwie jak żyleta i nie przegapia niczego
Pol Lechicki – jak nie odpływa w dziwne rejony to jest do rzeczy
FAB news – Hania też daje radę, bo przecież dziala za darmo
Dziadzia Wszewied – wiadomo
Yvonne Shamsan – o handlu dzieciach – dziewczyna się nie pierdoli tylko działa ostro
Wiedza dla wszystkich – bez bełkotu o medytacjach i napinaniu zwieracza to też jeszcze czasami ujdzie
Uszi też czasami da dobry filmik, ale czasami
na pewno trzeba omijać te którym pandemia zerwała maski:
NTV, Wizraelu24, Musisz to wiedzieć oraz reszta pseudo patrotycznego szamba
a strony są dobre wszędzie tylko trzeba grzebać i tłumaczyć:
np ta:
https://exposingpedovore.wordpress.com/2019/02/22/adrenochrome-associated-with/
lub ta:
https://www.zerohedge.com/
PolubieniePolubienie
Krzysztof Abramowicz 21:52 on 9 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik
Dzięki, od siebie mogę jeszcze dodać kanał suwerenny pl
PolubieniePolubienie
Władzakłamie 23:53 on 6 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
Kolory są intensywne ponieważ smugi zniknęły to fakt nawet starzy ludzie nie mający styczności z netem przyznają że smugi zostawiały na roślinności biały nalot teraz tego nie ma. Nagle się okazuje że deszcze których nie było przez ostatnie dwa trzy lata wróciły nawadniając glebę. Uważam że resetu nie będzie w 2024 w 2033. Mentalna świadomość łączenie się z ziemią da prawdziwe przemiany. To co nasi przodkowie wiedzieli, a my zapomnieliśmy.
PolubieniePolubienie
barra barra 13:32 on 7 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
Warto być na czasie z innymi newsami, które nie są i nie będą pokazywane w żadnej stacji tv. To unikatowe, niezależne informacje i warto przy nich retorycznie zastanowić się, dlaczego psychopaci (akurat „teraz”) mają parcie do ustanowienia globalnego rządu, przed którym będzie reset?
Matka Natura ma swoje cykle a przed nami cykl cyklów i psychopaci dobrze o tym wiedzą, dlatego cywilizacyjne wydarzenia nakładają na zmiany Matki Natury.
https://www.youtube.com/channel/UCCsys43z0mEdAGV-9q494VQ
https://www.youtube.com/channel/UCiEQQw_qne0ikkr4GXm4AEw
https://www.youtube.com/channel/UCfdm50FHq-NGNuPYdpAKNfg
https://www.youtube.com/channel/UCKSr1nlWwCQzYbW_wUU8A3w
PolubieniePolubienie
barra barra 19:25 on 7 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
dlaczego usunąłeś komentarz?
PolubieniePolubienie
baca 20:06 on 8 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
Niczego nie usuwałem.
PolubieniePolubienie
Michał 23:37 on 10 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
Do komentarza powyżej, ja polecam:
BIBA TV – gość krótko i na temat bez pierdzenia
https://www.youtube.com/channel/UCzu4qI48Dn3LojD8spMvMqA
Edwarda Sławianina – ciekawe informacje o manipulacjach
https://www.youtube.com/channel/UCCDiIKAFDLkdFP0fDmi3evQ
Pozdrawiam z Krakowa
PolubieniePolubienie
Ktoś 01:23 on 14 lipca 2020 Bezpośredni odnośnik |
RESET ma być w tym roku, znaczy une bardzo by chciały DOPROWADZIĆ do RESETU wedle zamieszczonego w linku KALENDARZYKA
https://demotywatory.pl/4999829/Patrzac-na-to-co-sie-dzieje-to-chyba-ktos-sie-pomylil-z-tym
PolubieniePolubienie
Wielka Kopa Tatry 14:37 on 2 sierpnia 2020 Bezpośredni odnośnik |
Kiedyś „pociągnąłem” za sobą jednego dziadka, byłem sam, innym razem w dwie osoby, ale nikt za nami nie poszedł a było koło 5 osób. Ludzie. Chodźcie z nami! – Jak będzie was tyle to nie pójdziemy, jak będzie was 10, 100, 1000 razy tyle to pójdziemy.
PolubieniePolubienie
PCR – Powszechny Covidiotyzm Rotszylda | bacologia 18:16 on 30 Maj 2021 Bezpośredni odnośnik |
[…] Deja Vu, Ucisk i Powrót Jezusa 29 czerwca 2020 […]
PolubieniePolubienie
PCR – Powszechny Covidiotyzm Rotszylda | WIERNI POLSCE 23:14 on 6 czerwca 2021 Bezpośredni odnośnik |
[…] kiedy okazały się kadrami ze starego filmu zawierającymi nagie lecz dorosłe aktorki – kobiety.https://bacologia.wordpress.com/2020/06/29/deja-vu-ucisk-i-powrot-jezusa/Tym razem, te „patryjotyczne” jutubowe tałatajstwo, arcyprzedziwnym trafem nie banowane na […]
PolubieniePolubienie