PCR – Powszechny Covidiotyzm Rotszylda

kill bill
Minął maj a pandemia sobie nadal trwa. Oczywiście, nie pandemia jakiegoś covida, lecz pandemia testów PCR – Powszechnego Covidiotyzmu Rotszylda. Testów, które ani nic poprawnie nie wykazują, ani też nie nadają się testowania DNA, rodząc olbrzymią ilość kompletnie fałszywych wyników. I tylko na tym głównym, założycielskim kłamstwie fałszywych „testów PCR” opatentowanych sześć lat temu przez jasnowidza Rotszylda opiera się cała ta plandemia.
rothschild-patent-covid-19
Pandemię Covida usiłowano wywolać w Wuhan uwalniając powszechnie obecnego w przyrodzie koronowirusa, lecz podrasowanego laboratoryjnie tak, aby z niegroźnego przeziębienia stał się zaraźliwą grypą. Matka Natura okazała się jednak mądrzejsza od Rotszylda, Sorosza, Fauciego i Gatesa razem wziętych. Na sztuczne wirusy ona posiada od milionów lat środek skuteczny i sprawdzony. Sprawia, że one bardzo szybko mutują, stając się o rząd wielkości z każdą generacją mniej groźne. Setki razy Natura rozprawiała się w ten sposób z różnej maści ebolami wytworzonymi sztucznie w laboratorium.
O ile na samym początku tej hucpy ludzie padali z nóg jak rażeni piorunem a ich organy określano podczas sekcji jako… stopione, obecnie nawet zarażony covidem łupież nie spada na glebę. Padają tylko idiotyczne, bo z dupy wzięte cyfry oparte wyłącznie na fałszywych testach. Tysiące i dziesiątki tysięcy dziennych „zarażeń”, czyli… wykonanych fałszywych testów PCR!
Opatentowanych przez Rotszylda absolutnie bezprawnie i to z kilku bardzo poważnych powodów:
Po pierwsze, to nie Rotszyld wymyślił te „testy” lecz jego przodkowie, którzy podstępem objęli władzę w Starożytnym Egipcie.

egipt

Po drugie, to nie są żadne testy do wykrywania czegokolwiek lecz… karanie niewolników! To są tortury, innymi słowy.

I dlatego Rotszyld nie miał nawet prawa czegoś takiego opatentować.
Jest jeszcze po trzecie, to udokumentowany fakt, że testy do badania DNA wykonuje się pobierając wymaz z wewnętrznej strony policzka. Wpierdalanie patyka do nozdrzy to są powtarzam tortury a nie procedury medyczne. Patent Rotszylda musi zatem zostać unieważniony, a zamieszane w jego ustanowienie kanalie pociągnięte do odpowiedzialności, bo skutki tego bezprawia są na skalę biblijną co najmniej obecne. O czym wszyscy wiemy doskonale. Patyki w celach medycznych można wkładać do nosa, aby naprawić skrzywioną przegrodę – sam miałem taką właśnie operację jeszcze za młodu, kiedy po jakimś ciekawszym mordobiciu coś mi tam chrupnęło a potem krzywo się zrosło – lub aby wydobyć z nozdrza jakieś insekty. Nigdy zaś w celu diagnozowania… grypy! Przecież wkładanie patyka niemal do mózgu aby wykryć… grypę (!)… jest to pojebane z samego założenia po prostu. Już głupszego argumentu za reaktywacją tortur rodem ze Starożytnego Egiptu mędrki syjonu nie mogły wymyślić?
Ależ nie – to tylko dowód, że już od dawna nie ma tam żadnych mędrków lecz sami głupcy.
Tymczasem z nadejściem wiosny zakończył się niewesoły rok maseczkowy i nadszedł kolejny. Jest jeszcze nieweselszy, bo zapewnia ofiarom szczepionkę, czyli nadzieję na ocalenie. Maseczki też zapewnia żeby tę nadzieję powiększyć, ponieważ nawet głupcy mają matkę, do której nieustannie tęsknią. Do roku najnieweselszego – czipowego – który prócz maseczek i szczepionek doda jeszcze czipa dla bezpieczeństwa przygłupów, jeszcze jest nieco czasu, więc można sobie miniony rok lekko podsumować.
Po pierwsze, Ameryka nie ma prezydenta. Stało się tak odkąd Trampek wyszedł z domu i nie wrócił a nie wpuścili do niego Bideta. Teraz chyba jest tam król jakichś żołnierzy. Major Burger King albo pułkownik Sanders – ten od podawania kurczaków prosto z wiadra. No w sumie nieważne…
Po drugie, mimo usilnych badań, koronowirusa sars covid coś tam, coś tam… nadal nie udało się wyizolować, czyli udowodnić że istnieje. Uzyskanie tego dowodu jest to tak ciężka sprawa, że już chyba się tego nie próbuje nawet. Udowodniono natomiast jego straszliwe mutacje: indyjskie, angielskie, południowoafrykańskie, papuaskie… wszystkie z wyjątkiem nowosądeckiej i podlaskiej… których też nie udało się jeszcze nikomu wyizolować. Te mityczne mutacje pochodzą oczywiście z tak zwanych szczepionek. I o ile pierwotnej pandemii nie było w ogóle – bo te wszystkie grypopodobne objawy spowodował nie wirus lecz 5G – to teraz pandemia będzie – wywołana rzecz jasna przez szczepienia kowidiotów, którzy ochotniczo pozwalają sobie wstrzyknąć trutkę na karaluchy.
Po trzecie, polskim naukowcom udało się wreszcie – tak jak pan kierownik laboratorium zapewniał – wyprodukować i wprowadzić na rynek z tuzin niezawodnych szczepionek, o których pisałem wiosną.
szczepionki
Efekty są zdumiewające, bo konsumen… przepraszam pacjenci stawiający na produkty regionalne żyją, w przeciwieństwie do kons… przepraszam pacjentów zagramanicznych marek. Ci drudzy ostro walczą o każdy oddech, ponieważ po już opisywanym sławnym polskim psychiatrze, do elitarnego klubu samobójców weszli także masowo cwelebryci jak na przykład Krzysztof Krawczyk. Krzysiu wziął pierwszą dawkę, poczuł się niefajnie jakby go przeciągnęli pod jadącym pociągiem, ale z modlitwą na ustach poszedł po następną działkę. W mengelowni podpięto go pod sprężarkę, rozerwano płuca i zabito gazem. Ku rozpaczy pfizera trzeciej dawki nie dożył. W ślady Krawczyka idzie dzielnie jego rodzina oraz tłumy naśladowców. Tysiącami tak sobie maszerują. Właśnie na dniach padł na udar pierwszy człowiek na Ziemi zaszczepiony na covida – jakiś Łyliam Szekspir – dziadek padł pół roku po szczepieniu dając jasny pogląd odszczepieńcom ile im w sumie tego zombie życia jeszcze pozostało. Cóż…. jaka epoka taki Szekspir. Domyślam się że wybrano go ze względu na znane nazwisko aby stał się twarzą mengelowskiej ubojni, bo na pewno nie był to przypadek. No bo cóż… jeśli oryginalnemu Szekspirowi przez dekady snuły się po głowie pytania z gatunku „Być albo nie być?”, to nowemu o wiele prościej przyszło organoleptycznie w parę tygodni udowodnić jak być, nie być – żeby ostatecznie zamknąć temat. Loterie, propaganda i przede wszystkim naiwna głupota zapewnia mengelowni mięso armatnie i laboratoryjne szczury. Koronadebile są absolutnie odporne nawet na elementarna wiedzę i podążają do punktów szczepień jak muchy do gówna nie martwiąc się, że to co im zostanie tam wstrzyknięte w sumie niewiele różni się od Muchozolu. I to pokazuje najlepiej, jak zażarta i bezpardonowa jest walka o tegoroczną Nagrodę Darwina.
Wstrzykiwany idiotom syf powoduje między innymi zakrzepicę. Ta tworzy oczywiście skrzepy a one zawały serca i udary, bo żyły nie są zdolne do tłoczenia skrzepów. Ponadto jak się okazało, inny niedawno odkryty w muchozolu ciekawy składnik „szczepionki” ogołaca krew – czyli hemoglobinę – z żelaza usuwając je z żył w stronę skóry a potem wraz z łuszczeniem się naskórka w ogóle poza organizm. To długotrwały i powolny proces więc powoduje rozległe anemie, czyli popularne u kowidiotów chroniczne zmęczenie. A ci jak to idioci cieszą się, że obszar w okolicy zastrzyku ma właściwości magnetyczne, bo przykleja magnesy.
Hmm… na mój gust wytrącone na dużą skalę z organizmu żelazo nie będzie ich cieszyć w chwili, kiedy odpalone zostaną nie śmieszkowate magnesy ale nadajniki 5G. Jak ktoś jest ciekaw już dziś co się wówczas stanie niech obsypie kurczaka metalowymi opiłkami i wetknie go do mikrofali. Jestem niemal pewny że nasz biedny kurczak na nogi tam powstanie, żeby wszystkim coś radosnego ogłosić. I na bank pokaże nam jak wyglądają słynne z Wuhan „roztopione” organy.
Po czwarte, z końcem maja minęło ultimatum, jakie od zdrowych na umyśle mocarstw otrzymała covidowa mengelownia, która zaplanowała tę lipną pandemię, aby zakończyć tę hucpę. Póki co, jednak tylko częściowo zakończono tę lipę. W Kaliforni, Teksasie, Białorusi i chyba Szwecji. Reszta skorumpowanych rzadów na tyle mocno się zapiekła w swym pandemonicznym debiliźmie, że w takiej Brazylii na przykład trzeba było wojsko uruchomić do niepozwalania na samowolne lockdowny lokalnym kacykom. Reszta świata, w tym okupowana Polska, jest nadal pod butem skorumpowanych kacyków. Wyszło bowiem na jaw, że u nas łowcy skór inkasują 60 tysięcy złotych miesięcznie. Tyle stręczyciele leków – lekarze – bo ci od workowania wyszczepionych – „ratownicy” – oni, dostają na łapę 10 kawałków. Plus sześć dych za każdą skórę. Tyle dokładnie jest dla nich warte „pacjenta” życie! I to tłumaczy dlaczego tak intensywnie ujadają w telewizjach śniadaniowych za lipną pandemią. Niektórzy jak ten sołtys z Wałbrzycha, wręcz wyszczekują z siebie przymusowy obowiązek szczepień, wybiegając przed nadgorliwy mengelowski szereg. Tam jednak ludzie natychmiast do jego domu poszli i omal nie zlinczowali skurwysyna, więc wojewoda z kwaśną miną szybciuteńko uchylił ten sołtysowy „obowiązek”.
Ludzie umierają zabijani zastrzykami. Jak owady po Muchozolu. Umierają po cichutku, bez rozgłosu, bez kamer, w swoich domach więc plandemia idzie dalej. Jest mnóstwo filmów pokazujących to z pierwszej ręki ale na mnóstwie kanałow nie chcą działać, bo są niewyobrażalnie cenzurowane. Na tym kanale film jeszcze działa – i widać na nim jak pewna pani – po drugiej dawce przestała działać:
https://mega.nz/file/tolyECZb#JRzc9Sg7n5V3BPF7jwZPfCWq5dXwLy21LnQQcmI7rqg
Kobiety tracą po zastrzykach ciąże, mężczyźni męskość, wszystkich wszystko boli, wyszczepieni robią się agresywni jak zombie, ale nasza „służba zdrowia”, czyli ministerstwo chorób, wzięło się wreszcie w garść i już nie odpierdala prowizorki jak rok temu, kiedy zapomniało zabrać testów do labolatorium, lecz je zostawiła w domu u pacjenta, a jemu powiedziała, że jest zarażony, bo ma wynik pozytywny.
Teraz już takich nieporozumień nie ma, bo dla „służby zdrowia” produkuje się w zakładach Rotszylda testy zielone i testy czerwone, żeby ktoś po kursie felczera z Donbasu niestosownie ich nie pomylił.
falszywetesty
I pandemia – oparta wyłącznie na fałszywych testach PCR opatentowanych w 2015 roku przez Rotszylda – trwa i będzie trwać, dopóki nie napotka daltonistów.
Jak się zatem bronić przed tym systemowym skurwysyństwem?
Ależ bardzo prosto. Tak samo jak oni to robią. Dokładnie tak samo.
Ja zastosowałem taktykę tygrysa, który jak wszystkim doskonale wiadomo aby stać się w dżungli niewidoczny przybrał futro w kolorze takim, jakby miał na sobie kamizelkę odblaskową. Tygrys jest tak pomarańczowy że ja pierdolę, i właśnie to sprawia, że doskonale daje radę w dżungli, bo jest dla systemu kompletnie niewidzialny.
Jak on to robi?
Ależ to proste – wyczaił jebany, że jego ulubiony przysmak – jakieś sarenki czy anylopy – mają wadę wzroku i są to daltoniści. I tygrys posiada wiedzę, że ze wszystkich kolorów na świecie one nie widzą akurat pomarańczowego. To znaczy widzą ale jako… zielony 🙂
No więc przybrał w pomarańczkę odcień futerka i w ten prosty sposób jest dla wszystkich Bambi, kompletnie niewidzialny. Nie musi się do sarenek zakradać, zapowiadać lub pytać co będzie na obiad tylko wbija jak duch na posiłek o każdej porze i nigdy nie wychodzi z imprezy głodny.
I tak samo działa mój patent na fałszywe testy. Pozwala bezstresowo podróżować i cieszyć się swobodą, która w ostatnim roku stała się towarem luksusowym odrobinę.
Jeszcze w ubiegłym roku pod naporem okoliczności opracowałem bowiem niezawodny antypatent na opatentowane przez Rotszylda fałszywe testy. Obecnie po pół roku intensywnych badań w terenie z dumą mogę ogłosić, że mój antypatent na patent Rotszylda działa bezbłędnie i daje wynik negatywny za każdym podejściem. Jest to jedno z moich większych osiągnięć na polu hakowania koszernego matriksa.
Warto tu nadmienić o kolejnych dezinformacjach napływających na temat testów PCR ze strony tych wszystkich szemranych „patryjotów”. Szumowin i parobków – trzymających się jak najdalej od Patrii – czyli Polskiej Ojczyzny – i jak najbliżej nogawek jej wrogów. Mącą skołowanym ludziom we łbach, a tych ogarniętych na serio potrafią swą krecią robotą wkurwić. Mówię tu o tych śmiesznych Ewelinach Frihaufach, Haniach z Tokio, Andych z USA, oraz innych, którzy są tak mocno patryjotyczni, że nawet imiona pozmieniali już dawno na anglosaskie i nazwiska 🙂
Andy Choinsky – tak mocno pokochał afro i latyno amerykę – że nie tylko przestał być Andrzejem Choińskim tylko mianował się utalentowanym reżyserem filmowym na akademii filmowej jutub. O innych, którzy po dwóch tygodniach stażu na sztaplarce w zakładach Siemensa zostali uroczyście pasowani na Niemca już nie wspomnę z litości. Tak, to całe tałatajstwo, żrące okruszki ze stołu okupanta, to są właśnie „patryjoci”. Ja pierdolę. Sieroty po kurwa Robin Hoodach, Goebelsach, samurajach i królewnach Śnieżkach.
No i właśnie z tych środowisk kilka tygodni temu napłynęły kolejne dezinformacje powielane gorliwie od Benjamina Fulforda, którego „uratowane przez Trampa dzieci” zdemaskowałem jeszcze w ubiegłym roku, kiedy okazały się kadrami ze starego filmu zawierającymi nagie lecz dorosłe aktorki – kobiety.
https://bacologia.wordpress.com/2020/06/29/deja-vu-ucisk-i-powrot-jezusa/
Tym razem, te „patryjotyczne” jutubowe tałatajstwo, arcyprzedziwnym trafem nie banowane na jutubach (sic!) czyli wysysające „wiedzę” od wróżek oraz Fulforda, odpisało od niego gorliwie i poprzetłumaczało nawet na polski straszne filmy o straszliwych czarnych włóknach, które, uwaga ruszają się i wkręcają w organizm. Włókna te są i na patyczkach do testów PCR i w maseczkach. (Nie będę podawał linka żeby nie zamulać bloga – tego kału jest i tak za dużo w necie.) Oprócz podłych włókien „patryjoci” także sieją kolejne bzdury o dzieciach uratowanych z kontenerowca EverGiven, który zablokował Kanał Sueski. Na zdjęciach z kontenerowca znowu widziałem dorosłych ludzi zamiast dzieci i być może był tam przemyt, ale czarnuchów do Europy a nie dzieciaków, ale nie o to chodzi. Chodzi o tajemnicze włókna w testach PCR, które już dostały nawet własnej nazwy w necie – morgellony.
Zapewniam, że to brednie, bo miałem w ręku dziesiątki jeśli nie setki patyczków do testów PCR i wyglądają kompletnie inaczej niż te z „patryjotycznych” filmów, na których zresztą jest tradycyjny problem z jakością obrazu, czyli w sumie i tak chuj widać. Nie mają bowiem one owalnego zwitka bawełny podobnego do tego z patyczków do czyszczenia uszu, lecz włókna zrobione maszynowo i są one nie splątane lecz „krótko i równolegle cięte”. To znaczy że wyglądają jak miniaturka szczotki do czyszczenia butelek dla niemowląt. Mam nadzieję że wiemy o co chodzi, bo różnica jest kolosalna i nawet na kiepskim filmie zupełnie inny kształt „wacika” jest dobrze widać. Można je oglądać pod mikroskopem lub pod dobrym aparatem z funkcją macro i nie ma tam żadnych czarnych włókien, które ruszają się pod wpływem oddechu. Pierdolenie o Szopenie innymi słowy – znowu sztuczne sianie paniki uprawiane przez sieroty po Trampie – te wszystkie patryjoty – wcale nie mniej jebnięte na dekiel od kowidiotów. A co do maseczek natomiast, to przecież nikt nikomu nie każe „zarażonych morgellonami” nosić tylko można sobie kupić bawełnianą – moja na przykład jest z czarnych rajstop więc zawiera same czarne włókna, które się ruszają kiedy się drapię po brodzie – bo tam się przecież nosi maseczkę żeby milicja mogła się odpier…
Najbardziej jednak rozwesela mnie liczenie tych „patryjotów” na afroamerykańską armię, która zgodnie z Planem zniszczy matrixa i całe zło świata. Jak to słyszę to sam już nie wiem czy się śmiać lewym czy prawym półdupkiem, bo na obu mam ze śmiechu zajady. Pod wodzą Donalda Trampa ta osraelska armia wyzwoleńcza rozwali kabałę. Tak, tak, oni mówią o tej samej armii, która od czasu rzezi Indian ma na koncie ludobójcze mordy całych innych narodów. Największe na świecie. Na całej dosłownie Ziemi. To są wieki zbrodni ze strony tych bandytów i gdyby nasi kochani „patryjoci” raczyli żyć patriotycznie w Polsce to by wiedzieli jakie zbydlęcenie i prymitywny bandytyzm reprezentuje ta ich ukochana afroamerykańska armia udebilnionych żołdaków. Przecież to nie jest wojsko tylko jebani bandyci. Pierdolona szarańcza. Kryminaliści, transwestyci, kaleki drogowe i narkomani niezdolni przejść przez ulicę. Banda jebanych żuli i wykolejeńców mordująca nawet nie dla siebie lecz koszernych mocodawców prawdziwych patriotów i to na calutkiej planecie. I to oni są wzorem i nadzieją dla „patryjotów” o staropolskich, lechickich nazwiskach: Frihaufów, Kazacharich…
Zresztą, kurwa… ten kto uważnie i ze zrozumieniem ogląda jutuby ten wie że schizofreniczny orgazm eugenika Kill Billa Gatesa – kiedy gada o trujących szczepionkach – jest zaraźliwy – więc dokładnie taki sam – identyczny schizofreniczny śmiech z filmu na film coraz bardziej słychać u Eweliny Frihauf. Sekciara od olejków śmieje się histerycznie sama do siebie i ciągle ogłasza nabory na swoje kursy „aromaterapi” dla początkujących.
Nigdy nie ma u niej… „absolwentów” he, he albo „zaawansowanych”. Dlaczego?
Bądźmy poważni, no bo kto wyruchany na kasę chciałby się na jutubach ujawnić i wystawić na żer największej na ziemi loży szyderców?
Gdzie są absolwenci kursu kupowania kadzidełek, Ewelina? Łer tchej ar?
Gdzie są ludzie chorzy na wszystko włącznie z covidem, wyleczeni wąchaniem olejków i kadzidełek? Gdzie oni są, kurwa?
I ten chory śmiech…
Ciężki przypadek niedojebania mózgowego.
Do „patryjotów” żyjących z dala od Patri na garnuszku jej wrogów należy podchodzić ostrożnie jak do gówienka na chodniku, bo absolutnie nic nie mają wspólnego z dobrem Polski lub prawdziwym patriotyzmem. Pierdolą tylko trzy po trzy aby grać na zwłokę i zmusić ludzi do rezygnacji z obrony, podczas kiedy szczepienia czyli ludobójstwo idzie pełną parą. Heh… a ich guru Trampek od początku jest proszczepiennym draniem. Posiadają też tę charakterystyczną chorą nadgorliwość nuworyszów bardzo typową dla wszelkiej maści emigrantów – identyczną na przykład do banderowców, ktorzy po „wstąpieniu do rzeszy” stali się bardziej niemieccy od esesmanów. Ci natomiast, którzy dla mamony porzucili Polskę żeby być lokajem u okupanta, są groteskowo nadgorliwi kiedy szwab im podsypie karmy w michę lub zainstaluje w miejscu w którym może szkodzić Polsce i Polakom. Dokładnie to samo mają te wszystkie Frihaufy. Jak tylko Tramp coś tam powie, natychmiastowy orgazm i ekstaza przy której omal nie dochodzi do zesrania w gacie 🙂
Zachwyty nad Trampkiem, który NIGDY nie zrobił tego o czym pierdolił są nawet dla nieogarniętych co najmniej niestosowne. Dla ogarniętych – są oczywistą grą na zwlokę – aby mocodawcom Trampka udało się wybić jak najwięcej homo sapiens.
Zresztą jak ten świat ma nie schodzić na psy, skoro za patriotyzm, geopolitykę i walkę o wolność biorą się podstarzałe panienki z internetowych „telewizji” – czyli nowej wersji magla – zamiast… wojowników, czyli żołnierzy?
Samuraje i yakuza mają wyjebane i noszą maseczki ale Hania Kazahari uratuje Japońców przed depopulacją, żyd Beniamin Fulford z Kanady no i Donald Tramp z Afroameryki. Albo ten niemiecki prawnik, który szykuje nową Norymbergę. Już drugi rok papuga kisi kasę frajerów ze zrzutek oraz niezbite dowody i wciąż szykuje pozew lub inne pisemko… a jak wyszykuje za jakiś rok, dwa albo trzy lata, to niedobitkom powie że starał się ale… no nie udało się – no trudno 🙂
No i czy to nie są opowieści dla debili?
Hania od żółtków miała jeszcze taką koleżankę do spraw walki o wolność, równość i braterstwo, tę no jak jej tam… taką o zabójczym spojrzeniu, która jak zapuści żurawia na fermę to kurczaki same wyskakują z piór i rzucają się na rożen… no już mam… tę Fabiolę koleżankę miała Hania, ale uczciwie trzeba tu przyznać, że Fabiola nie dała się tak samo jak Hanka nabrać na urok Donalda Trampa.
Według mojej teorii Fabiola ze swym tego… przenikliwym wzrokiem prokuratora… jest całkowicie odporna na czar osranego z obu stron Donalda Trampa. Chyba swoim podejrzliwym spojrzeniem, dostrzegła w „przeciekach Trampka” coś więcej niż Hania i wyczaiła że coś tutaj… śmierdzi. Ta Fabiola jest dużo większym od Trampka czarnoksiężnikiem i dlatego nie daje się aż tak tępym pajacom w chuja zrobić. Zaiste godne to nawet mojego wybrednego uznania, gdyż to rzadkość w dzisiejszych czasach.
Kiedyś myślałem, że Hania i Fabiola to dobrze dobrane do siebie puszyste lesbijki ale już nie jestem tego taki pewien, bo wygląda na to, że zamiast walczyć u nogawki Trampka, Fabiola woli jednak zaklinać kurczaki. Ma bardzo duży plus – prócz rentgenowskich oczu – jest zdrowa na głowę i jeszcze zdrowsze ma sceptyczne podejście. Na bank nie da się nabrać na numer na Trampka lub Trampka Juniora albo Trampka wnuczka.
I jak na ironię tylko u Fabioli jeszcze jest resztka człowieczeństwa, bo u reszty tych bab z neta zastąpił całkowity zanik cech kobiecych. One wszystkie znają się na marketingu, geopolityce, wydobyciu ropy, naciąganiu frajerów i systemie finansowym a nie dają rady obrać kartofli na obiad, odchować słowiańskich dzieci lub pozmywać garów, co czyni je kompletnie bezwartościowymi dla gatunku ludzkiego. Zwykłe żebraczki ewentualnie handlary. Bo taka jest przykra prawda, że jeszcze nigdy w dziejach baby nie stworzyły żadnej cywilizacji. Ba, kolejna prawda jest taka, że to właśnie namolna feminizacja jest powodem upadku każdej ludzkiej kultury. I dlatego koszerna mafia właśnie na kobiety stawia feminizując co się tylko da i zasrywając świat filmami o kobiecych wojownikach oraz zniewieściałych facetach…. ale nieważne, bo pisałem o tym już wyczerpująco w innym miejscu:
https://bacologia.wordpress.com/2019/04/01/feminizm/
No nic, czekając więc aż Maryla Rodowicz skuje z siebie lichy tynk i nałoży pancerny a potem dołączy do patryjotów aby uratować Ziemię, trzeba tymczasem jakoś żyć w tej chujni, no bo czyż nie?
Żartuję… na mój rozum Maryla dołączy nie do Trampka ale Krzysztofa Krawczyka, ponieważ ktoś kto za prehistorycznej komuny chałturzył za kasę żeby się rozbijać porszakiem i bujać z cwelebryckimi kacykami, niezdolny jest do normalnego życia, bez prostytuowania się za mamonę.
Kończąc dygresyjkę na temat zagranicznych „patryjotek”, podpiętych do okupacyjnego koryta, rzeknę tak: patriotyzmu wy wszystkie tępe kurwy zza siedmiu mórz, możecie się jedynie z pokorą uczyć od Edyty Górniak, która w przeciwieństwie do was nie tylko ma urodę, klasę, kasę i talent ale i prawdziwy patriotyzm, o którym nie musi co dwie sekundy wszystkich zapewniać. Jesteście tak niewyobrażalnie tępe, że nie wiecie najprostszej sprawy: tej że normalny człowiek nie musi o tym że jest normalny co minutę innych zapewniać. Muszą to robić jedynie przygłupy 🙂
Edyta chociaż mogła zamieszkać sobie z dzieciakiem gdziekolwiek, nawet na własnej wyspie, powróciła do Polski i tak nauczyła synka historii Polski, że on ani myśli tego kraju opuszczać. Nigdy, bo tam jest Ojczyzna gdzie serce twoje. No i głosi skromnie prawdę przez duże P. To co robi Edyta Górniak to jest patriotyzm, wy tępe, przygłupie kopciuchy.
Tylko w Polsce można być polskim patriotą. Za granicą jedynie lokajem. Cieciem od czarnej murzyńskiej roboty, który musi lizać obcą rękę, która rzuca ochłapy. Pokażcie mi jednego, jedynego Polaka, jeden wyjątek, który swoją uczciwą ciężką pracą został doceniony i uznany na Zachodzie. Jeden przykład Polaka, który odniósł sukces i nie został na zachodzie zgnojony, wystarczy w zupełności żeby obalić moje rozumowanie. Więc śmiało podajcie ten jeden wyjątek, szanowne kurwy 🙂
Feminizowane jest wszystko aż dupa boli ale z feminizowaniem ruchu prawdy i internetowych patriotów to już nawet czosnki przegięły, bo zamorskich „patryjotkek”, które niczym kury, płodzą azjatyckie, murzyńskie i anglosaskie pomioty, to już chyba nawet Fredek Kiepski nie byłby w stanie prawidłowo przetworzyć.
Jest takie stare jak świat powiedzenie: „Przyjmij religię wroga – jesteś zniewolony. Zmieszaj się z wrogiem – jesteś zniszczony.” I od wieków ono wciąż się potwierdza na coraz śmieszniejsze sposoby.
Grubo ponad 100 tysięcy Polaków brakiem leczenia prawdziwych chorób już zamordowano. Za daleko zaszli mengelowcy aby się wycofać, bo po (na dzień dzisiejszy) 10 milionach ofiar szczepionkowego ludobójstwa na tej planecie, nawet mały krok wstecz zawiódłby ich na szubienice. I dlatego póki siłą nie zostaną usunięci będzie ich zamordyzm narastał sobie – po prostu oni już nie mają innego wyjścia jak tylko iść do przodu. Maseczki, szczepionki, lockdowny, paszporty aż do celu ostatecznego jakim są czipy. A tak a propos to właśnie w tym tygodniu niestrudzony Bald odkrył, że tak zwane normalne paszporty, te które wszyscy znamy, wymyślono i wdrożono właśnie sto lat temu – podczas poprzedniej rotszyldowej plandemii. To co dziś uważamy za „odwieczne” lub w pełni normalne sto lat temu wcale nie było do podróżowania w ogóle wymagane. Tu jest ten ciekawy film, który gorąco polecam:

https://www.youtube.com/watch?v=MXGspmLaHRw
A teraz historia „normalnych” paszportów, której nie znamy… się powtarza. Teraz chodzi o paszporty szczepionkowe a zaraz potem czipy. Bo tylko z czipem w bani „nic nie będziecie mieli i będziecie szczęśliwi” – mawia Klaus Schwab z mafii Davos. Całkiem ładne zdjęcie tego zboczeńca niedawno wypłynęło na światło dzienne. Prawda, jak ładnie wyglądają po ujawnieniu te słynne Białe Kapelusze?
klaus-schwab-768x951
Donald Tramp i Melania, którzy non stop na wyspę pedofilów latali wiedzą lepiej niż patryjoci i Białe Kapelusze jak ciężko się walczy o ludzkie dobro. Ba, to właśnie z wychowanek Dżefreja Epszteina, Melania się wywodzi. Te foto Klausa Szwaba to autentyk a ja nawet wiem gdzie zostało zrobione. W Cap d’Agde – gdzie jest światowa mekka tych perwersów, dewiantów i pedofili. W swoim czasie prawie dziesięć lat temu – podczas ekspedycji naukowej w celu zbadania nowej piramidy – z ekipą zrobiliśmy tym wszystkim zboczkom iście kozacki numer, kiedy się wykąpali w naszym gównie.
(Wrzuciłbym linka, żeby można uzupełnić wiedzę ale niestety pousuwały złe moce materiał z sieci. Ocalały jedynie dwie części z czterech – to smutna wiadomość. Może kiedyś zarzucę całość od nowa u siebie, gdyby kogoś to jeszcze interesowało.)
Stare, dobre czasy. Teraz są dużo lepsze. Z każdym dniem bowiem ubywa na Ziemi debili, na ochotnika biorących za frajer udział w eksperymencie medycznym. Kowidioci wszczepiają sobie dobrowolnie Muchozol i doskonale wiedzą, że nic kompletnie to nie daje. Ot, kuriozum. Dalej trzeba siedzieć na kwarantannie, dalej nosić kagańce i dalej nie można podróżować dalej niż do najbliższej parafi. Ba, dalej można zachorować na niewidzialnego wirusa, bo papajatesty dalej są stosowane. Nawet 85 procentowy odsetek ludzi skarżących się na skutki uboczne nie jest w stanie ich zniechęcić. 85 procentowy u nieletnich, bo u starszych jest jeszcze większy. Ech szkoda słów i szkoda czasu, bo tych pierwszych i tego drugiego było przez ostatnie kilkadziesiąt lat do oporu. Wiedzy było aż nadto i czasu, żeby otworzyć oczy.
I dlatego dziś zgodnie z obietnicą zaprezentuję dla tych, którzy je otworzyli swój – męski i działający niezawodnie – antypatent na te papajatesty PCR Rotszylda. Niestety, a może stety, nie dla wszystkich dostępny, bo to jest niemożliwe z bardzo wielu powodów.
Po pierwsze, z racji tej że matrix chce wymordować miliardy lub setki milionów ludzi, nie zauważy kilku jednostek, które się mengelowni wymknęły. Oszacowałem więc bardzo subiektywnie, że aby nie wzbudzić podejrzeń najwyżej tysiąc osób wtajemniczę w mój antypatent. Dlaczego akurat tysiąc? Bo, każdy z tego tysiąca przekaże sekret rzecz jasna najbliższym, żonie, mężowi lub dzieciom… no więc w praktyce „mój” tysiąc stanie się pięcioma tysiącami przy dobrych wiatrach. I tyle wynosi limit, żeby sprawa się nie rypła i nie wzbudziła nerwowej reakcji matrixa. Gdyby bowiem stała się zbyt powszechna wiadomo – matrix się przegrupuje i zmienione zostaną procedury. A my znów będziemy w czarnej dupie.
Po drugie, wiem że będzie ciężko – ale nie ciężko to wszystko przetrwać lecz znaleźć tysiąc osób które na mój patent sobie zasłużyły. Nie będzie on bowiem rozdawany na zasadzie kto pierwszy ten lepszy. Podaruję go bowiem tylko tym, którzy dla innych bezinteresownie coś zrobili. I rzecz jasna potrafią to bez cienia wątpliwości w jednym góra dwóch mailach udowodnić. Czasu na dobre uczynki było dosyć i czas ten moi drodzy właśnie przeminął. Dla ludzi którzy mi w przeszłości pomogli zarezerwowałem 29 antypatentów. Więc na dzień dzisiejszy pozostało 971 do wzięcia i po dojściu do zera rozdawnictwo definitywnie się zakończy. Poza wszelką klasyfikacją są ci, którzy mój antypatent samodzielnie odgadli z tekstu pt Trzy Dni Ciemności. Tak został on bowiem napisany, żeby bez trudu mogli go odkryć posiadacze słowiańskiej duszy oraz ułańskiej fantazji. Czarnogłowi lub otępieni choroba alkoholową niestety a może stety mają z odgadnięciem zagadki szereg niezrozumiałych dla nich kompletnie kłopotów 🙂
Nie martwcie się małą, trzycyfrową liczbą dostępnych antypatentów. Jeśli lubicie czynić dobro z pewnością na mój patent się załapiecie, bo selekcję negatywną zrobiłem na iście biblijną skalę usuwając z niej grube miliony szumowin, kanalii i popaprańców.
Po trzecie bowiem, całkowicie z mojego programu pomocowego, odpadają urzędnicze kurwy. Wypad robią też milicjanci, ubecy i oczywiście prawnicy wszelkiej maści. Oni niech sobie toczą pianę po swoich urzędach i swoich sądach i korzystają z pomocy swoich pracodawców którzy ich karmią. Zamiast kombinować przy testach PCR według mojej metody, niech się zaszczepią żeby pojechać na wakacje – to takie proste.
Odpada też cała ta nieperspektywiczna patologia z rodzaju pińcet plus lub „dej mam horom curke”. Oni się nijak nigdy nikomu nawet nie zamierzają odwdzięczyć, bo potrafią tylko i wyłącznie brać cudze. Są bardziej roszczeniowi od murzynów z Afryki i nawet kiedy im uratować życie nie wycisną z siebie prostego dziękuję. Ja oprócz życia mojego Małego innych żyć nigdy nie ratowałem ale uratowałem przed życiową porażką całkiem sporo dup. 90 procent potem odwdzięczyło mi się tak, że nie chcą mnie znać, he, he, he…
Heh… nie będę się tu produkować w osobiste dyrdymałki, bo i tak najlepszy, ekstremalny przykład tego właśnie zjawiska dostarczył jeden z internetowych doktorków. Jest ich trzech, Zięba, Czerniak i jeszcze jeden… i właśnie jeden z nich już nie pamiętam który, opowiadał na jutubie jak to ratował ludzkie życia nie do uratowania w oficjalnej mengelowni. I kiedy ta mengelownia w zemście za olewanie rockefellerowskich procedur spuściła ze smyczy na owego doktorka swoje pseudo sądy – te całe izby lekarskie, żeby pozbawić dobrego doktorka prawa do wykonywania zawodu – wówczas ten doktorek uderzył z kolędą po swoich pacjentach żeby uzyskać dobrych świadków na postępowanie przed sądem mengelowskim. Heh, nawet ci ludzie, którzy doktorkowi bezpośrednio zawdzięczali życie nie tylko nie udali się do tej izby złożyć zeznań ale wręcz udawali że człowieka nie znają. Masakra.
Proza życia, powiadają że Polak jak ci nie zaszkodził to już ci pomógł i coś w tym jest, bo znam to aż za dobrze. I dlatego myślę że mój tysiąc to jest akurat ta liczba, bo naprawdę ciężko byłoby wartościowych ludzi znaleźć więcej w tym nieszczęśliwym kraju.
Odpadają też oczywiście bajkopisarze nie mogący swojej dobroczynności nijak udowodnić.
Po czwarte, proszę obejrzyjcie to, bo to tylko 10 minut a zobaczycie rzeczy zdumiewające:

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/tarnowski-schemat/6gweg0s

Już to kiedyś prezentowałem w źródłach ale warto powrócić, bo obrazuje idealnie to o czym pisałem powyżej. Co was najbardziej zaszokowało w tym reportażu?
Że bandyci z milicji porywają z ulicy zdrowe kobiety żeby wsadzić siłą do psychiatryka?
Nie – to normalne u bandytów z milicji. Mi zrobili to samo i temu kolesiowi, który tańczył ze szczęścia na Poznańskim rynku. Tańczył z radości, bo mu się urodziło dziecko a bandycka milicja go wtrąciła do psychiatryka.
Że kurwy z pomocy społecznej chcą „pomóc”, czyli dwóch staruszków wsadzić do zakładu bez klamek, aby zagarnąć ich atrakcyjną działkę i zwierzęta?
Nie – to jest normalny cykl wegetacyjny kurw urzędniczych w każdym polskim mieście.
Że mengelowscy psychiatrzy piszą na zamówienie milicji lub prokuratury fałszywe opinie lekarskie, żeby zamknąć w psychuszce zdrowe osoby i obrabować je z majątku?
Nie – to jest normalny cykl wegetacyjny pseudolekarzy, czyli wróżek zdegenerowanych do granic ludzkich możliwości. Oni rutynowo dają żółte papiery bandytom aby byli bezkarni lub zdrowym żeby ich obrabować z majątków.
No to co jest szokujące w tym reportażu?
Nie wiemy?
Najbardziej szokujący w tym reportażu jest fakt, którego w nim nie przedstawiono. Ten, że w stutysięcznym Tarnowie nie znalazło się nawet trzech mężczyzn z jajami, którzy poszliby na tę klatkę schodową wytłumaczyć temu żulowi z milicji, żeby nie nękał spokojnych, uczciwych kobiet.
To jest szok i dlatego cały męski Tarnów totalnie robi wypad z mojego programu. Nawet mi tu nie próbujcie coś pisać cioty. He he, w tym życiu zostaliście obrzezani z jaj, ale w następnym może sobie wyhodujcie jakieś, a tymczasem trzymajcie się ciepło, przyjaciele 🙂
Czy wiecie jak się skończyła tamta, tarnowska sprawa? Skończyłaby się fatalnie dla pani Kasi i jej matki w starciu z tamtejszą mafią, ponieważ dosłownie nikt z Tarnowa nie przyszedł jej z pomocą. Jak na ironię z pomocą przybyli redaktorzy z niemieckiego onetu i uratowali Polkę ją z łap żydowskiej mafii a nie inni Polacy. I ci redaktorzy sprawili, że tamtejszy komendant milicji wyrzucony został ze stanowiska, że biegli sądowi psychiatrzy stracili prawo wykonywania zawodu a reszta urzędniczej mafii usłyszała grubo ponad 140 zarzutów za udział w przestępczości zorganizowanej. Jak widać warto pomagać innym, bo teraz w przeciwieństwie do mieszkańców Tarnowa ci dwaj redaktorzy mogą wbijać w ciemno po mojego patenta.
Po piąte zatem, jeśli pomagaliście innym i potraficie to szybciuteńko udowodnić – z przyjemnością będę waszą złotą rybką, która da wam bezstresowo wyjechać na najbliższe wakacje i nie umoczyć gdzieś po drodze.
Jak widać chętnych nie będzie za wielu, bo selekcja jest sroga ale samo życie. I o to właśnie chodzi w tym wszystkim. Lepiej mieć paru przyjaciół ale poznanych w biedzie od stada niewdzięcznych przygłupów, którzy nie tylko nigdy się nie odwdzięczą, ale jeśli będą mogli to jeszcze wetkną bezinteresownie nóż w plecy.
Jeżeli więc pomagaliście innym za darmo, jeżeli walczyliście w słusznej polskiej lub słowiańskiej sprawie, coś w kierunku prawdy tworzyliście, teksty, filmy, wpisy, demotywatory, etc., śmiało możecie wbijać do klubu.
Jeśli zaś wyznawaliście zasadę siedzenia cicho i nie wychylania się, bo: „pokorne cielę dwie matki ssie”, pora pandemii jest bardzo dobrą porą na to, aby wam uświadomić że to nie była prawda, bo pokorne cielę, błyskawicznie kończy ziemską karierę jako… cielęcina. Ot co. Jedynie niepokorne ma szanse podymać jałówki i coś zakosztować z życia. Tylko zdrowe ryby płyną pod prąd. I hmm… tylko ci żydzi przetrwali II wojnę, którzy nie stosowali się do poleceń Niemca. Ot taki tam fakt, z którego można ale wcale nie trzeba wyciągnąć wniosków.
Chcecie mój patent na testy PCR Rotszylda? To musicie mnie polubić. Oczywiście nie lajki, łapki, srapki, komentarze czy jakieś jebane subiki, bo generalnie sram na to co o mnie myślą inni. Polubcie moje konto – te prawdziwe rzecz jasna – bo to będzie najlepszy dowód pod Słońcem na wasze paranormalne zdolności dobroczynne 🙂
I bądźmy poważni, tylko czterocyfrowe darowizny będą brane pod uwagę i to z kilku poważnych powodów.
Po pierwsze, mój program musi leżeć daleko poza zasięgiem patologii „pińcet plus” – bo dla nich jest zupełnie inny program – narodowy program szczepień się nazywa. Jest za darmo – tak jak lubią – i prócz darmowego Muchozolu mogą jeszcze wygrać hulajnogę… bo samochód przecież i tak wygra jakiś pan Tadeusz z Torunia lub pan Daniel z Pcimia…
Po drugie – jeśli ktoś swoje życie i zdrowie wycenia na 50 czy 100 zeta, niech raczej nie spodziewa się, że ja będę ratował coś tak bezwartościowego, skoro życie psa lub kota waży więcej. Program jest tylko dla tych, którzy wiedzą ile są warci i tę wartość szanują.
Po trzecie i ostatnie – bogata patologia, czyli różnej maści element bandycki nic tu także nie wskóra samą darowizną, bo jeśli otrzymam od kogoś datek ale bez cienia dowodu na jego dobroczynność – taki kandydat nijak nie wejdzie do klubu. Cwaniaczkom radzę: lepiej nawet nie próbujcie.
Dla tych, którzy wejdą jest natomiast niezły bonus. Mam bowiem oprócz patentu na testy Rotszylda także patent na czipa, a ci którzy załapią się na ten pierwszy będą uprzywilejowani w przyszłości przy drugim po identycznej czterocyfrowej darowiźnie. Inni, którzy siedzą cicho bo pokorne cielę… – którzy się wybudzą dopiero jak nadejdą czipy – oni wówczas będą musieli się liczyć z darowizną pięciocyfrową. To cena za „ssanie dwóch matek”, czyli bezczynność podczas ludobójstwa.
Nr mojego konta: 45 1140 2004 0000 3302 0360 9002
kod SFIFT: BREXPLPWMBK
Z dopiskiem „darowizna” – emigrantów obowiązują darowizny w walucie takiej jak kraj ich zamieszkania, skoro takie miejsce sami wybrali, no więc najbardziej wygrani będą jak zwykle mieszkańcy Zimbabwe.
Zimbabwe_100_TRILLION
A teraz ważna sprawa. Każdy kto się załapie otrzyma mailem unikalny identyfikator, żeby nie było to tamto. Chodzi o przyszły antypatent na czipa oraz o szybkie ustalenie ewentualnych przecieków. Bo jeśli ktoś z obdarowanych antypatentem nie zachowa dyskrecji i sprawa się rypnie, ja bez trudu ustalę kto puścił farbę i osoba ta zostanie razem z całą okolicą wykluczona raz na zawsze z nowej wersji, gdyby matrix zmienił procedury, oraz oczywiście z antypatentu na czipa. Tak samo, jak dziś wylatuje z mojego programu cały Tarnów. Uwierzcie mi posiadam garść sposobów, żeby ustalić kto puścił farbę jeśli to nastąpi – a jednym z łatwiejszych na ustalenie przecieków jest stara dobra łapówka. Bo możecie wierzyć lub nie ale wyda zdrajcę niemal każdy w zamian za nagrodę w postaci patentu na czipa – jak już temat dojrzeje do wydobycia na światło dzienne i stanie się niezwykle palący. A poza tym są jeszcze inne sposoby, żeby dyskrecja została potraktowana z szacunkiem…
Zaznaczę tu jeszcze raz dla formalności – nie mam niczego na sprzedaż i nie zamierzam niczego sprzedawać w kierunku testów na covida. Nie oferuję negatywnych testów, nie oferuję żadnych lewych zaświadczeń, etc. Mam do podarowania wiedzę, która pozwoli uniknąć fałszywie pozytywnego wyniku podczas przeprowadzania testów PCR w sposób legalny i w pełni zgodny z reżimem sanitarnym, jaki wymyśliła mengelowska służba zdrowia. Metoda moje jest za darmo – nie jest na sprzedaż – i tylko ode mnie zależy komu ją podaruję. Natomiast darowizna na moje konto jest darowizną darczyńców za moją twórczość a nie kwotą przeznaczoną na zakup metody. Mam nadzieję, że teraz nawet ubek po gimnazjum milicyjnym to zrozumie 🙂
Sprawa z moim antypatentem wygląda tak, że umożliwia on swobodne podróżowanie bez narażenie się kwarantanny i zastrzyki. A umoczyć i załapać się na areszt, czyli „kwarantannę” można wszędzie. Już nie tylko Anglia bowiem testuje wszystkich ale wszyscy, aczkolwiek Anglikom odpierdala najmocniej. Nadgorliwie reagują na widok turystów. Jeżdżę po Europie no więc widzę, że tej słynnej europejskiej unii (której motto brzmi: „wolność przepływu towarów i usług”) już w praktyce nie ma nigdzie w Europie. Każdy kraj pilnuje swoich własnych granic, ba nierzadko każdy region lub prowincja. I każdy jest rządzony przez dziwki Rotszylda. Jest ich wszędzie w chuj – tych lokalnych, nadgorliwych kacyków – na których są kompromitujące filmy ze wszystkich możliwych burdeli. W każdym więc kraju, landzie, prowincji, robi się masę testów PCR żeby te wszystkie dziwki mogły utuczyć swojego alfonsa na kasie płynącej z patentu. Rotszyld bowiem okazał się nie tylko największym na świecie wynalazcą, ale i największym na ziemi jasnowidzem i już sześć lat temu przewidział obecną pandemię covida-19. A jak tylko przewidział to się wziął jako największy na świecie filantrop do roboty, sfinansował kilka labolatoriów biologicznych no i „wynalazł” na tę pandemię testy. Wynalazł rzecz jasna ktoś inny ale Rotszyld mu zrobił zgona i przejął patenty – jak zawsze. Podrasował też kilka wirusów. Opłacił nawet koszty owego patentu, żeby ludzkość uratować no i wszystkie swoje dziwki żeby inwestycja się zwróciła. No i dlatego wszystkie dziwki Rotszylda za przykładem palcowanej Emanuelli obecnie kurwią się na potęgę, żeby naruchać kasę dla szefa.
Niemieckiej dziwce Rotszylda już odpierdoliło do końca, bo żąda nie jednego ale dwóch negatywnych testów żeby zadowolić stręczyciela. Na nią też są oczywiście dużo lepsze niż z plaży nudystów materiały.
angela angela 2
Jakiś zakochany bez pamięci artysta z Tunezji wyrzeźbił nawet Angelę gdzieś na południu Francji, aby dać wyraz swojej niespełnionej miłości.angela 3
Szwaby więc mają prosty wybór: albo zapierdalać do Putina po witaminę D czyli placeboszczepionki Sputnik, albo się testować jak pojebani w kółko i namiętnie po dwa razy dziennie. Ewentualnie mogą zajść do niemieckiego punktu szczepień zapisać się na eutanazję.

Mogą też nasi biedni Niemcy spokojnie zaczekać aż bundestag w sprawach praw człowieka… zbierze się na jakieś plenarne posiedzenie

angela-merkel-wcAle według mnie oczywiście wielkie gówno z tego będzie…
Według mnie, do samego resetu (prawdziwego) będzie przejebane ale zawsze jest jasna strona, bo po pierwsze, póki co – odwrotnie niż w czasie II wojny – umierają najgorsi z gojów i najlepsi z żydostwa. Już dwóch Rotszyldów dostało w beret, jeden kryptożyd z Windsorów i masa pomniejszych lecz istotnych pionków. Nawet Rzeźnik Palestyny Benjamin Nachujachu obecnie się pod ziemię zapadł i od paru ładnych miesięcy nie terroryzuje świata. Może po cichu dostał w beret i jeszcze nie wyhodowano jego klona… długo już jest nieobecny… Aktualizacja – właśnie zaczął bombardować Palestynę – ale Rosjanie i Chińczycy podeszli na łódkach podwodnych bliżej do niego żeby zrozumiał, że ludobójstw nie będzie się tolerować. Szybką wojenkę z Palestyną jeszcze szybciej przegrał i nie odważył się wysłać najlichszej „armi” świata na inwazję lądową. W Syrii też przegrał i chyba jeszcze w Libanie…
Wychodzą haki na Kill Billa – który molestował wszystko, wychodzą haki na „doktora” Fauciego, który głowy 5-miesięcznych dzieci przeszczepiał szczurom, dziadostwo jedno po drugim się definitywnie kończy i nie jest niespodzianką, że dokonują tego ludzie.
Patryjoci od Trampka jedynie się tym chełpią ale bądźmy poważni, oni nie kiwnęli w tych sprawach nawet palcem w bucie. Kiwają jedynie jęzorem na jutubach.
A tymczasem wśród ludzi giną wyłącznie ci najdebilniejsi. Żalu po nich nie ma, bo to i tak niereformowalne betony całkowicie odporne na wiedzę o Muchozolu.
Tak więc zatem, jakie by one nie były – te wakacje – one jednak będą w tym roku, na przekór tym wszystkim ktorzy chcieli je ukraść. Ich bycie jest o tyle ważne, że być może będą to w ogóle ostatnie ziemskie wakacje. Jeśli bowiem plany tych skurwysynów od NWO i Nowych Ładów się powiodą, no to nie oszukujmy się, już nigdy nie będzie można nigdzie wyjechać. A oni są tak mocno tych planów pewni, że już samym poczatku tej hucpy skasowali całą turystykę. Tak, tak, wszystkie pasażerskie liniowce już rok temu rozpędzono do całej naprzód i nakierowano na Afrykę, żeby czarni zeszli z drzew i ten złom na plaży sobie na części mogły rozebrać. Dziesiątki jeśli nie setki super luksusowych statków wycieczkowych już rok temu skasowano porzucając je na pierwszym lepszym afrykańskim brzegu. Kasowane są też i wyprzedawane aquaparki i parki rozrywki. W nowym świecie i w nowej normalności niewolnicy mają po 16 godzin za miskę ryżu zapierdalać – o czym gadał krzywomordy sprzedawca kredytów – a nie jeździć po świecie i wypoczywać.
50 misekDlaczego?
Przeciez lichwiarska mafia nic kompletnie z turystyki nie miała – i tylko to do likwidacji tej branży wystarczyło. To plemię namolnych pośredników, więc tam gdzie nie ma czym się pożywić tam się nie patyczkuje – niszczy. Z Polskich stoczni też nic mafia nie miała, z polskich kopalni… dlatego je skasowała i dlatego z turystyką też nie będzie się pieprzyć.
Poza tym chodzi o pranie mózgu, żeby urobić naiwnych. Te wszystkie wzajemne sprzeczności, że szczepionki nic nie dają ale trzeba je robić, tak samo maseczki, tak samo dystanse, tak samo dezynfekcje to nic innego jak stara dobra gra w dobrego i złego policjanta. Podstawy psychologii. Ten sprzeczny bełkot ma złamać psychikę u ofiar psychopatów. Kwarantanna to przecież nic innego jak areszt – dodatkowy czynnik, który łamie wolną wolę i ryje ofiarom beret.
To co do tej pory zdrowy świat robił chorym bandytom, dziś chorzy bandyci robią światu. Ot i cały sekret tej plandemii. Zresztą taka ładna pani, ładniej niż ja o tym wszystkim opowiada. Poświęccie ze 20 minut żeby całość tej hucpy Rotszylda ogarnąć, jeśli pod naporem kłamliwej propagandy nadal nie ogarniacie całego obrazu:

https://gloria.tv/post/oKeK724uWA9b393iECqMWm7kR

Mengelownia śpieszy się z paszportami i szczepionkami i dlatego myślę, te wakacje mimo iż nieco upierdliwe, mogą się okazać i tak ostatnimi wakacjami gatunku ludzkiego. W nowej normalności, bowiem wakacje przewidziano tylko i wyłącznie dla podludzi.
Lichwa bowiem zdycha i po wpędzeniu świata w niewyobrażalne długi będzie to bolesne zejście, bo albo zostanie na latarniach wywieszona albo uda się jej rozpętać wojnę światową która zresetuje jej te długi i pozwoli zachować władzę. I po to właśnie jest ta cała heca z Trampkiem, której nigdy nie ogarną żadne tępe kurwy – „patryjotki”.
Trampek jest bowiem nową wersją Jezusa i niczym więcej. Ten cały Plan – o którym „patryjotki” milczą – polega na tym co zawsze: zabili go i uciekł. Powtórka z ewangelii. Donalda biednego Trampa oszukano i okradziono z wyborów, zakrakano go na pejsach i twiterach no i… „umarł”. Jest wirtualny i niepoczytalny Biden i ten multikulti babochłop Kamala Hariss – być może to tylko kolejny transwestyta od czarnej roboty – który ma rozpętać tę wymarzoną przez naród przebrany III wojnę. A jak już rozpęta i zresetuje żydowskie długi trzymające w kleszczach lichwy oszukany świat, to Trampek „zmartwychwstanie” i zrobi pokój. Nowy Ład. Ewentualnie Melania, gdyby Trampek był akurat na kiblu. Donald Tramp ma doświadczenie w działaniach pokojowych, bo nie tylko został oficjalnie zbrodniarzem wojennym, kiedy zamordował irańskiego generała ale też gorliwie, przeniósł stolicę mordów rytualnych do Jerozolimy. Tak więc jak tylko zmartwychwstanie na bank przeniesie Waszyngton do Izraela, tam posadzi Ivankę na dobrym stołku obok dobrego stołka dla Melanii i po jego prawicy zasadzi Donalda Trampka Juniora no i to tyle co on ma do roboty. Tramp to tylko przygruba dziwka Rotszylda. Taki jest Plan o którym „patryjoci” uporczywie milczą. Oni i ta Q-pa gówna dezinformująca „przeciekami” umęczony świat. Świat chce pedofilów i rytualnych morderców widzieć na latarniach kurwa, a nie odgadywać drętwe zagadki od jakiegoś Q-anona! Ja pierdolę, aż mnie trzęsie jak widzę na necie te wszystkie tępe kurwy, które grają na zwłokę i mówią że Tramp wszystko załatwi.
Chuja załatwi, bo nawet jak wygra wybory za trzy lata to oni go… (uwaga spoiler): okradną z wyborów, oszukają, zakrakają… i ciąg dalszy znamy 🙂
Założymy się?
Załóżcie się, wy tępę kurwy?
Stawiam zgrzewkę desperadosa przeciwko orzechom.
Zresztą wy jesteście tak tępe, że w tej afroameryce nie macie nawet pojęcia że masło „orzechowe” już od lat nie widziało żadnych orzechów tylko jest robione z ropy naftowej Rockefellera. Tak samo olej „palmowy”, witaminy z apteki i cała reszta „jedzenia” i „lekarstw”.
I chyba właśnie po tej Nutelli macie tak najebane ropy naftowej pod deklem… że prostych spraw nie potraficie zrozumieć.
Jeśli Plan „patryjotów” się powiedzie i Tramp zmartwychwstanie żeby zrobić pokój po wojnie wszczętej przez pedo Bidena lub multikultimieszańca Harisa, świat pogrąży się w zamordyźmie przy którym Katyń, faszyzm i bolszewizm to były igraszki w piaskownicy. A ocaleni ludzie będą za miskę ryżu GMO zapierdalać jak krowy w oborze, nigdy nie widząc słońca i dostając zastrzyki co tydzień w dupę. Taka będzie nowa normalność, jeśli tasiemcza mafia zwycięży. A siedzenie na dupie jej od tego nie zniechęci.
Taką właśnie gatunkowi ludzkiemu szykują przyszłość handlarze bronią atomową – te wszystkie Klausy Szwaby. W takim świecie żaden paszport szczepionkowy nic nie da bo i tak nikogo nie będzie stać na jakiekolwiek podróże. Paszport szczepionkowy to tylko kolejny numer na wnuczka, na który nabiorą się wyłącznie tępe kurwy, które nabyły paszport Polsatu albo Paszport Pola Lechickiego. To tylko ściema, żeby się zaszczepić czyli poddać eutanazji lub być tak chorym żeby nie stanowić zagrożenia dla systemu tylko zdać na jego łaskę.
Znacie głowne ideały komunizmu?
Jak nie znacie to przypomnę: walka o wolność uciskanych mas, o likwidację obszarników, fabrykantów, bankierów, burżujów, etc…
No z tym zawsze walczyli bolszewicy, lewactwo i żydokomuna, czyż nie?
No to spójrzcie co do tej pory już wynikło z tej „walki”: największy bankier – żyd Rotszyld, największy obszarnik – Kill Bill Gates, największy fabrykant – żyd Rockefeller, największe media – żyd Cukierberg… gdzie nie spojrzeć na jakąkolwiek gałąź gospodarki zawsze jest tam żyd na szczycie łańcucha. A gdzie największa niewola? U tej „uciskanej” bankierami, obszarnikami, pejzbukami i fabrykantami masy – alleluja!
I po to właśnie plemię tasiemcze wymyśliło komunizm, nazizm i kapitalizm – aby we wszystkich przypadkach – w ciągu stu lat położyć łapę na majątku całych narodów a je zniewolić.
I tak jak żaden Hitler nigdy nie wspomniał o Rotszyldach a gadał całymi dniami o chorobotwórczych i antyspołecznych żydach, tak samo żaden Lenin nie wspomniał nigdy nawet sylaby o Rotszyldach a przecież pisał o niedobrych bankierach i kapitalistach pięć, do siedmiu kilogramów książek miesięcznie. Hm… chyba już wiemy dlaczego żaden Trampek nigdy nie powiedział sylaby o Rotszyldzie a całymi dniami gadał o komunistach i agentach komunistycznych, czyhających na Amerykę…
Tak jak Hitlera i tak jak Stalina to właśnie żyd Rotszyld z siedem razy finansowo ratował osraną dupę Donalda Trampa. No i wyjaśniło się dlaczego te wszystkie, państwa isis, te bandy komunistycznego lewactwa, antify i czarnych bandytów, nigdy nie skrytykowały nawet Rotszylda i nie zdemolowały ani jednego banku. Ba, to właśnie największego pogromcę państwa ISIS – irańskiego generała – z zimną krwią zamordował Trampek kiedy jeszcze mógł działać.
Mike Yeadon, były szef zespołu naukowego mengelowskiej firmy Pfizer wydał ostatnio oświadczenie na temat szkodliwości eksperymentalnych szczepionek na covida.
„Za późno już na ocalenie osób, które zostały zaszczepione szczepionkami mRNA. Nalegam, aby ci, którzy nie zostali jeszcze zaszczepieni śmiertelną substancją, walczyli o istnienie ludzkości i życie ich dzieci. Światowej sławy immunolog opisuje dalej proces który, jak twierdzi, zabije zdecydowaną większość obecnie żyjących ludzi. Natychmiast po otrzymaniu pierwszej dawki około 0,8% ludzi umiera w przeciągu 2 tygodni. Szacuje, że pozostała część umrze w przeciągu średnio 2 lat. Czas ten będzie skracał się wraz z przyjmowaniem kolejnych dawek.
Trwają prace nad szczepionkami uzupełniającymi, które będą powodowały degradację określonych narządów – takich jak serce, płuca i mózg. Będąc przez 2 dekady głęboko zaangażowanym w cele badawczo naukowe giganta farmaceutycznego, jakim jest Pfizer, profesor Yeadon oświadcza też, że ostatecznym celem obecnie stosowanego schematu szczepień, może być jedynie masowa depopulacja, dzięki której wszystkie Wojny Światowe razem wzięte będą wyglądały jak produkcja Myszki Miki.
Miliardy są już skazane na nieodwracalną i bolesną śmierć. Każda z osób, która otrzymała zastrzyk, z pewnością umrze przedwcześnie i 3-letni okres pozostałego czasu życia jest hojnym oszacowaniem”.
Ja dzięki swojemu patentowi na testy PCR mogę swobodnie podróżować. Niestety już nie mogę swobodnie się wysrać – to całkiem nowy problem, ale pracuję nad tym.
Zajechałem bowiem pewnego pięknego majowego dnia do środkowej Francji – a nota bene podczas ich lockdownu świetnie się jeździło, bo zamiast się pętać po ulicach, od 18.00 Francuzikom Emanuella kazała siedzieć spokojnie w domkach – aż w końcu napotkać mi się udało na trasie kawałek kibla. Na ostatnią chwilę. Ciśnienie było ogromne, bo krecik już wystawiał rączki. Zaparkowałem więc przed ratującą życie Castoramą i wbijam prosto do kibla. Cieciu jakiś jednak mnie na wejściu zatrzymał i pyta czy jestem profesjonalista, bo tylko profesjonaliści mogą tu teraz kupować.
Spojrzałem na niego jak na zwykłego kowidiotę, przesunąłem maseczkę z brody na usta i mówię, że oczywiście jestem profesjonalistą. I pytam groźnie kim on jest do cholery.
On że się nazywa jakoś Żak Srak czy jakoś tak, i pracuje tu na ochronie.
Poklepałem go więc w ramię, bo to zwykle działa uspokajająco na cieciów i wbijam do środka.
On jednak mnie zatrzymuje i nalega żebym mu pokazał certyfikat profesjonalisty lub aplikację na telefonie.
Odparłem mu, że w domu mam dyplom Bohatera Domu z Leroya Merlina, kartę Dom na te rabaty, i jeszcze mogę zassać jakieś aplikacje do jebanej Żabki, i pytam czy wystarczy.
On że nie, i nalega że musi być dowód, że jestem castoramowy profesjonalista.
No to ja mu mówię, że muszę do kibla.
A on swoje, że tylko jeśli jestem profesjonalista.
No to mówię mu w akcie natchnienia z dupy, że jestem profesjonalista, bo moje zwieracze są jak drukarka 3D. Wczoraj wyrzeźbiłem w skali jeden do trzydziestu figurkę Emanuelli z Brygidą, a dziś jak da mi wejść i spić kawę przed kiblem, to mogę wytworzyć akwarelę impresjonistyczną. Coś pośredniego między wczesnym Van Goghiem a późnym Hitlerem. Pełna profeska, ciecia zapewniam.
No i wyproszono mnie z Castoramy. Nie strzeliłem jednak focha, bo jestem uparty i francuski ruch oporu wiele mógłby się ode mnie nauczyć.
A ponieważ dupa mi omal już nie pękła wskoczyłem na pakę i tam zmagazynowałem wyrzuty sumienia do reklamówki. Wiozłem akurat jakieś palety z paryskiego do praskiego Diora, więc nie powiem – w całkiem elegancki kartonik to wszystko zapakowałem. Kartonik od Diora wsadziłem na parkingu do sklepowego wózka, a dedykacyjny pachnący miłością liścik wypełniłem tekstem, że to gift od dyrekcji dla szanownego Żaka Sraka z ochrony. No i z diabolicznym uśmiechem zaparkowałem wózek za winklem przy wejściu.
No i tak właśnie, krok po kroku, powolutku zbliżają się paszporty. Po paszportach nadejdą czipy. I chociaż nie chciałbym tego, to co poradzić, skoro kowidiotów nawet nie trzeba wysiewać, bo są obecni wszędzie jak grzyby. Kurwa, oni lecą jak muchy po swoją dawkę Muchozolu.
Emeryci, którzy nigdy nigdzie nie jeżdżą szczepią się jak pojebani żeby, uwaga, móc jeździć. A ci, którzy jeżdżą bo muszą i chcą pracować siedzą na dupach bo mają lockdowny. Ani jedni ani drudzy do końca nie skumali jeszcze, że śmiertelny covid czai się na placach zabaw, w kopalniach, lasach i siłowniach a nie występuje w ogóle w amazonach, lidlach i biedronkach. Jeśli któryś skumał i poszedł do sądu po wyrok że ma prawo oddychać swobodnie bez kagańca , nie wpuszczono go do sądu bez… kagańca na ryju. Paragraf 22 do potęgi Ziobro.
Masowa depopulacja ludzkości przez satanistyczne elity była planowana od dziesięcioleci. Jej dzisiejsi wykonawcy byli starannie wybierani, hodowani i szkoleni od dzieciństwa. Jak na przykład Emanuella Macron rzucona już dawno na pastwę pedofilów.
summer-1983-first-vacation-where-are-emmanuel-and-brigitte-macron-37284976Dowodzi tego wypowiedź pochodząca sprzed 40 lat Jacquesa Attali, żyda i masona, szarej eminencji we Francji w wywiadzie udzielonym w 1981 do książki Michela Salomona L’Avenir de la Vie (Przyszłość życia). To jest ten właśnie konkretny żyd, który „wyprodukował” palcowanego na wszystkie sposoby Emanuella Macrona.
Powiedział on 40 lat temu coś, co powinno zainteresować wszystkich interesujących się obecną pandemią:
„W przyszłości będzie to kwestia znalezienia sposobu na zmniejszenie populacji. Zaczniemy od starych, ponieważ gdy tylko przekroczy 60-65 lat, człowiek żyje dłużej niż produkuje i drogo kosztuje społeczeństwo. Potem słabi, a potem bezużyteczni, którzy nic do społeczeństwa nie wnoszą, bo będzie ich coraz więcej, a przede wszystkim w końcu głupich. Pozbędziemy się ich, sprawiając, że uwierzą, że to dla ich własnego dobra. Znajdziemy coś albo spowodujemy, pandemię, która dotknie niektórych ludzi, prawdziwy kryzys gospodarczy lub nie, wirusa, który uderzy w starego lub wielkiego, to nie ma znaczenia. Słabi ulegną, przestraszeni i głupi uwierzą i poproszą o leczenie. Zadbamy o zaplanowanie leczenia, które będzie rozwiązaniem. Selekcja idiotów będzie się więc dokonywała spontanicznie: pójdą sami na rzeź.”
Eugene de Rothschild – jakaś piąta woda po kisielu wydalona na boczny tor z tej rodziny – zdradził kiedyś Davidowi Icke strukturę organizacyjną ukrytej władzy, która kieruje złem na Ziemi:
Na szczycie jest książę Filip. Panicz Windsor, ktory poślubił brytyjską kurewnę. Ten który niedawno zaliczył zgona. Bezpośrednio pod nim znajdują się mężczyźni z klanu Rotszyldów, odpowiedzialni za logistykę i operacje. I tu proszę zauważyć nie ma nawet bladego śladu po… feminizacji. Samice w tym klanie nie mają prawa głosu. Nie mają, bo jakby miały natychmiast by te zło upadło – vide sfeminizowana unia eurpejska i wszystko inne.
Pod Rotszyldami są monarchowie Holandii, Hiszpanii, Danii, Belgii, Szwecji, Norwegii i kilku innych starych austriackich szlachciców – Habsburgów.
A dopiero pod tym bagnem znajdują się Bilderbergowie, Iluminaci no i pacynki ze wszystkich rządów mające aż po łokieć wetknięte w dupy, owłosione łapy Rotszyldów, którzy ich animują i piszą im skrypty.
Obecne rokowania nie są dobre, bo zaszczepieni którzy mają największy dostęp do spolecznych dóbr stanowią dla niego największe niebezpieczeństwo – iście diaboliczny plan, bo przecież nie wstrzyknięto im witamin ale… wirusy – te słynne „mutacje” covida – które dopóki nie padną będą po świecie roznosić. O ile szczepienia przeciwko grypie wywołały sto lat temu 50 milionów śmiertelnych ofiar tak zwanej „hiszpanki”, to liczby „covidiotyzmu” mogą już poszybować w miliardy.
Tylko jeśli ludzie się szybko i masowo nie ogarną i nie zaczną działać, nie podzielą losów Atlantydy, Lemurii, Tartarii, Starożytnego Babilonu, Egiptu i Rzymu.
Pozdrawiam więc i życzę powodzenia Słowianom w tym wszystkim.