Szczepionkowe Ludobójstwo – Dowody cz. VII

Jako że 99 procent tak zwanych teorii spiskowych okazało się w ciągu zaledwie dwóch lat żydowskimi spiskami, nadszedł czas zająć się wreszcie ostatnim procentem.
Znak bestii, nic nie kupisz i niczego bez znamienia nie sprzedasz i tym podobne – to znana od dziesiątek lat tak zwana spiskowa teoria.
Taka sama jak ta, że cała plandemia to nic innego niż spisek żydowskiego konglomeratu zbrodni, w którym mafia medyczna to tylko jedna z pomniejszych macek. Takich jak mafia sądowa, mafia urzędnicza, mafia bankowa, mafia kompleksu wojskowo przemysłowego oraz inne żydowskie mafie tej światowej ośmiornicy.
Jednakże to co do tej pory o tej mafii wiedzieli jedynie niektórzy – ci którzy studiują od lat internet alternatywny – obecnie wiedzą już wszyscy. W chwili bowiem kiedy do Ottawy dotarł Konwój Wolności na rynku pojawiły się ulotki, które w magiczny sposób sprawiły, że o żydowskim spisku dowiedziała się CAŁA opinia publiczna. Dosłownie, ponad 90 procent normalnych ludzi, którzy popierają w pełni pełni Konwój Wolności JUŻ WIE.
I właśnie te magiczne ulotki, wywołały w kanadyjskiej stolicy natychmiastowy stan wyjątkowy. Ulotki, które obnażają, że dosłownie każdy, pojedynczy aspekt tej plandemii jest… żydowski. Oto one.

Ale jako, że to żydowski spisek bezpośrednio wywołał owe ulotki, to można stwierdzić z absolutną pewnością, że to żydowski spisek wywołał stan wyjątkowy.
Konwojów będzie więc więcej, bo ludzie uwielbiają stany wyjątkowe. I chyba polubią też lockdowny świń przy korycie – które im wcześniej lockdowny robiły. W zakresie zdobywania prawdziwej wiedzy o świecie Konwoje odniosły niebywały sukces – o jakim mogą sobie co najwyżej pomarzyć takie jak mój niszowe blogi – i raczej nie stawiałbym na żydów w najbliższej przyszłości jakiejś cięższej monety, bo po tym co naodpierdalali to chyba najlepiej dla nich byłoby, gdyby ich na zakładników porwali Palestyńczycy, żeby im zagwarantować chociaż odrobinę bezpieczeństwa i nowej normalności.
Czwarta rewolucja przemysłowa, o której założyciel „światowego” forum ekonomicznego we wsi Davos profesor santa Klaus z pasją opowiadał swoim studentom, ma dotyczyć transhumanizmu, czyli połączenia ludzi z maszyną.
Póki co udało mu się połączyć Trudną Justynę ze smyczą, bo Justyna pomyliła transhumanizm z transwestytyzmem, co zdarza się stosunkowo często jego studentom.

Inni studenci profesora Klausa są nieco bardziej ogarnięci. Takie na przykład Jacinda Arden, przytuliło w ubiegłym roku ponad 25 milionów dolarów za zrobienie w Nowej Zelandii zamordyzmu jakiego nikt tam nie widział wcześniej. Natomiast prezydent Łukaszenka wzgardził miliardem, bo nie jest skorumpowanym zboczeńcem.
A tymczasem „nasz” Mateusz Morawiecki – który w ogóle nie ma pojęcia o ekonomii – przytulił zamiast pieniędzy starą torbę Ursulę von coś tam, coś tam… z europarlamentu, która zamiast łapówki dała mu na forum eurokołchozu pochwałę ustną. Masakra.
Morawieckich bowiem nie sieją. To się samo pod kamieniami potrafi wyrodzić.
A to dlatego, ponieważ jak już wspomniałem Morawiecki kompletnie nie ma pojęcia o ekonomii. Nie wie zatem, że dobra łapówka nie jest zła, jeśli się jest pokurwieńcem. Bardzo dużo ludzi nie ma o tym pojęcia, a wiec wyjaśnię ekonomię dla niego i takich jak on, posługując się definicjami, jakie wypracowała nauka ścisła – bacologia.
Ekonom – koleś z batem, który napierdala nim niewolników po grzbietach, aby zmotywować ich do zwiększenia wydajności.
Ekonomik – idiota bez bata, któremu się wydaje, że osiągnie to samo ale przy pomocy pustego bełkotu.
Ekonomista – kretyn, który uczęszczał do pseudo szkół ekonomicznych, napychając sobie łeb pseudo wiedzą, która nie posiada absolutnie żadnej wartości.
Nieszczęśliwy Morawiecki jest doktorem pseudo nauk ekonomicznych i jednocześnie podręcznikowym przykładem ekonomisty – idioty. Wiedza, jaką posiada ma wartość wyłącznie ujemną, ponieważ przez te wszystkie lata kiedy kierował ministerstwem finansów nie zarobił dla tego ministerstwa uwaga… ani jednego grosza. Nic kompletnie. Zero.
Ech, gdyby ta jego pseudo wiedza ekonomiczna posiadała jakąś wartość to przecież Morawiecki nie robiłby prymitywnych wałków na działkach budowlanych ale zaraz po studiach pootwierałby biura maklerskie na całym świecie – we wszystkich miastach gdzie tylko znajdują się jakieś giełdy i zarobiłby na legalu grube miliony codziennie zamiast żebrać o miseczkę ministerialnego ryżu raz na miesiąc. Gdyby Morawiecki wiedział cokolwiek z ekonomii to sprzedawałby akcje, kupował obligacje, spekulował papierem wartościowym, kombinowałby w dyrawaty, badał indeksy wig, srig… i przytulał dzień w dzień – zupełnie jak kasyno – na samych prowizjach tłuste miliony.
No tak, czy nie tak?
A skoro to tak, to dlatego on tego właśnie nie robi, ponieważ cała jego pseudo wiedza posiada wartość wyłącznie ujemną. Tylko straty ułom potrafi wyprodukować i jedynie bilans ujemny wytworzyć. I oczywiście ani jednego marnego grosika czystego zysku. Innymi słowy czego się nie dotknie to jak czarodziej zamieni w gówno.
Morawiecki nie jest jednak sam wśród ekonomistów i ekonomików. Taki sam jak on bowiem jest dosłownie każdy, każdy powtarzam, każdy jeszcze raz powtarzam, każdy jeden wykładowca tak zwanej ekonomii, w każdej jednej dosłownie pseudo ekonomicznej uczelni. Żaden z tych wykładowców ekonomi, tak jak Morawiecki przecież nie sprzedaje i nie kupuje niczego na giełdach, żeby swoją „wiedzę” zamienić na zysk, ale po chamsku kseruje cudze książki żeby je sprzedawać jako kserokopie dla „studentów” i sobie w ten sposób dorobić do miseczki ryżu jaką mu daje „uczelnia” jako wynagrodzenie. Ani jeden z nich nie przekuwa swojej pseudo wiedzy w… grube pieniądze! Ani jeden.
No tak, czy nie tak, kurwa?
Wiedza ekonomistów i ekonomików jest zatem totalnie pozbawiona jakiejkolwiek wartości, albowiem to tylko pseudonauka. Taka sama jak wróżbiarstwo lub alchemia. Z tej wiedzy może wyniknąć wyłącznie jedna wielka wtopa. Taka jak Morawieckiego z kopalnią Turów.
Profesor santa Klaus wie dużo więcej niż Morawiecki o ekonomii, bo posiada wiedzę jak trzymać bata żeby mu się nie zbiesiły renifery. Wie jak smagnąć nim swoje bydełko po dupie i dlatego wykoncypował sobie, że po co będzie dawał Morawieckiemu łapówki skoro ten wykona wszystko za darmo jeśli go tylko wysoki komisarz do spraw kołchozu publicznie pogłaska i publicznie pochwali. Z ekonomicznego punktu widzenia profesorowi santa Klausowi to się znacznie bardziej opłacało.
Morawiecki, hmm… – te słowo chyba w przyszłości zostanie wyznacznikiem pewnej przypadłości jak ci od poprawności politycznej zabronią używać słowa „debil”.
Ogier Jacinda z Nowej Zelandii zrobiła ze swoimi 25 milionami dolarów nieco lepsze – z ekonomicznego punktu widzenia – od Morawieckiego interesy, którego zadowoliło jedynie zabranie do domu resztek jedzenia po imprezie we wsi Davos, gdzie bez niego omawiano grube interesy.
No dobra, to na tyle części rozrywkowej, bo w międzyczasie przebadano dokładnie to co transwestyta Jacinda za grubą kasę usiłowała powymuszać i powstrzykiwać mieszkańcom Nowej Zelandii.
Wrzucono na warsztat pseudo szczepionki pfizera, umieszczono je pod znakomitym mikroskopem i znaleziono… nanotechnologię. Ot co. Chipy, znamię bestii i tak dalej. Już dwa miesiące temu to widziałem w innym źródle ale nie w takiej jakości no i nigdzie nie potwierdzone.
Teraz jest potwierdzenie z innego źródła i jest znakomita jakość. Teraz więc można i należy, gdzie się da o tym pisać.
Chipy, procesory, układy scalone.
To wyjaśnia dlaczego szczepan uporczywie chce się połączyć z Bluetothem lub smart telewizorem – co jest już potwierdzone w kilkunastu źródłach.

Po rozmrożeniu pseudoszczepionek i umieszczeniu ich w inkubatorze który symuluje temperaturę ludzkiego ciała, natychmiast zaczynają się budować struktury, które zapewniają szczepanowi bezprzewodową łączność.

Samoczynnie budujących się układów – w niecała godzinę od rozmrożenia (nawet w nagrzanym samochodzie zamiast w laboratoryjnym inkubatorze) – znaleziono w pseudo szczepionkach pfizera miliony.
Najlepsze mikroskopy i komputery z najlepszymi kartami grafiki pozwoliły uzyskać najlepsze jak dotąd obrazy tego syfu, który jest nieświadomym ludziom, przez zboczeńców wstrzykiwany.
Na dole wrzucam też źródło, gdzie polecam zajrzeć, bo jest tego dużo więcej. Nawet filmy spod mikroskopu.
Tutaj dodam jeszcze tylko że to coś – ta nanotechnologia – zaraz po wstrzyknięciu po prostu unicestwia białe ciałka krwi (odporność) i okalecza czerwone ciałka (wywołując skrzepy), co po raz kolejny wyjaśnia skutki uboczne tej pseudo szczepionki pfizera.

Jej uczciwa reklama wygląda tak:

https://www.bitchute.com/video/KVYw4gIv8lSo/

_______________________________________________

Odkrywcy tego o samych sobie napisali tak:

źródło: https://lifeoftheblood.com/who-we-are/

Jesteśmy międzynarodową grupą naukowców i lekarzy, którzy pod różnymi kątami i technikami zaobserwowali podobne mikroskopijne zjawiska dotyczące niedawno wdrożonych zastrzyków Covid-19. Zbadaliśmy różne aspekty ujęć Pfizer Comirnaty, Janssen, J i J oraz Moderna i będziemy nadal badać przyszłe zastrzyki. 

Kiedy wypuszczono pierwsze zastrzyki, czekaliśmy i obserwowaliśmy objawy i krew tych, którzy zostali zaszczepieni. Było kilka unikalnych ustaleń. Następnie, ponieważ inni donosili o bardzo dziwnych obserwacjach mikroskopowych, postanowiliśmy niezależnie spojrzeć na sam preparat, a później na interakcje preparatu z krwią. Następnie odkryliśmy się nawzajem i podzieliliśmy się odkryciami. 

Wszyscy byliśmy zszokowani strukturami w zastrzyku i interakcjami krwi z nim.  

Wiele osób słusznie jest wciągniętych w debatę dotyczącą bezpieczeństwa i skuteczności, a przede wszystkim konieczności. To, co zaobserwowaliśmy, przenosi szok na głębszy poziom.  

Sądzimy, że odkryliśmy, dlaczego nic z „nauki” o skuteczności nie ma sensu – podczas gdy nakazane są coraz bardziej nieskuteczne zastrzyki lub proponuje się nowe formuły dla nowych wariantów.  

Nasze pytania: 

• Dlaczego zastrzyk jest wymuszany na tych, którzy naturalnie wyzdrowieli? 
• Co jest tak ważnego w zastrzykach, że rządy prowadziły wspólne kampanie psychologicznych ataków w mediach społecznościowych przeciwko tym, którzy zdecydują się nie przyjmować tak zwanej szczepionki, w tym osobom naturalnie odpornym? 
• Dlaczego kraje nalegają na przepuszczenie szczepionek i nie zezwalają na negatywne testy? 
• Dlaczego rządy na całym świecie promują nieprzetestowaną i nieznaną szczepionkę z niewyobrażalnymi skutkami ubocznymi i konsekwencjami? 

Nasze odkrycia wydają się odpowiadać na kilka z tych pytań.  

Zastrzyki niosą ze sobą co najmniej dwa oczywiste niebezpieczeństwa. 

Pierwszym z nich jest bioimmunologiczna konsekwencja tego, że organizm każdego człowieka wytwarza nieznane ilości toksycznego białka kolczastego przez nieznany okres w nieokreślonych narządach ciała. 

Drugi to coś, co można wyraźnie postrzegać jako samoorganizujący się nanosystem elektryczny . Chociaż nie możemy opisać dokładnych mechanizmów, za pomocą których wstrzykiwany roztwór składa obwody, ani jego przeznaczenia, obecność jest niezaprzeczalna. 

Patenty opisujące cele manipulacji ciałem za pomocą nanotechnologii są od dawna widoczne, a wnikliwi mogą również znaleźć prezentacje na YouTube. Twórcy nie wstydzą się, jak ich wynalazki można wykorzystać do zewnętrznej kontroli tych, którzy stają się częścią internetu ciał i mózgów.  

Mimo to istnieje nieznany cel i rozwój naukowo podobno grafenu w zastrzykach. Nie mamy pewności co do jego wpływu na układ odpornościowy i organizm. Nie mamy również pojęcia o mRNA, nanolipidach, hydrożelu i niezliczonych innych nieznanych lub niepotwierdzonych składnikach, które prawdopodobnie istnieją w tych zastrzykach. Zaobserwowaliśmy inne obiekty, które formują się, rosną, zmieniają kształt i strukturę. Relacjonujemy to, co widzimy i bardzo troszczymy się o tych, którym wstrzyknięto. 

Niektórzy z nas, którzy od dziesięcioleci badają żywą i suchą krew, mają bardzo jasne zrozumienie interakcji między krwią a płynem do wstrzyknięć, jak opisano w naszych różnych prezentacjach. Potencjalne konsekwencje płynu „szczepionkowego” we krwi i tkankach są wyraźnie katastrofalne.  

W trosce o nasze bezpieczeństwo i środki do życia działamy anonimowo.  

Fakty naszych odkryć mówią same za siebie.  

Nasze tożsamości nie mają znaczenia, ponieważ każdy z podobnym sprzętem i umiejętnościami może powtórzyć nasze eksperymenty. Ważne jest, aby robił to każdy, kto ma mikroskopijne umiejętności i dostęp, ponieważ odtwarzalność jest podstawą dobrej nauki. Nasze metody są opisywane, gdy są istotne, ale rzeczywistość jest taka, że ​​musieliśmy odkryć nasze własne metody, a mogą istnieć różne metody, które ujawniają więcej niż to, co odkryliśmy.  

Zachęcamy innych naukowców i praktyków do zgłaszania swoich odkryć i przypadków do przeglądu i ewentualnej anonimowej publikacji na tej stronie z naszymi. Wkrótce będzie dostępny portal do składania zgłoszeń. 

źródło fotografii: https://lifeoftheblood.com/nanotech-in-the-shots/